Środowiska LGBT zostały ograne przez pana prezydenta Trzaskowskiego. Rozpętano burzę, ale żadnych pieniędzy na deklarację LGBT+ nie ma

— mówi portalowi wPolityce.pl Jacek Ozdoba, radny Warszawy z ramienia PiS.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Jacek Ozdoba: „NSA odebrał pani prezydent alibi. Co więcej, w uzasadnieniu czytamy, że NSA nie udziela porad prawnych”

wPolityce.pl: Na radzie miasta Warszawy odbyła się gorąca dyskusja o Deklaracji LGBT+. Pojawił się wiceprezydent Paweł Rabiej?

Jacek Ozdoba: Paweł Rabiej uciekł z debaty rady miasta Warszawy o LGBT+. Na posiedzeniu rady miasta był tylko do pewnego momentu. Zmieniono porządek obrad i wyszedł. Prezydenta Rafała Trzaskowskiego nie było w ogóle.

Jak Warszawa wprowadza kartę LGBT+?

Stanowisko miasta w sprawie skutków przeprowadzenia karty LGBT+ przedstawiła wiceprezydent Kaznowska. W stanowisku nie ma żadnych konkretów. Nie wiadomo ile to będzie kosztowało. Powiedziała, że to jest tylko deklaracja intencyjna. Stwierdziła, że to dopiero początek przygotowania do wdrażania projektu i na razie nie są przewidziane na niego żadne wydatki. Za projektem nie idzie żadna złotówka.

Czyli środowiska homoseksualne zostały wykorzystane przez PO?

Środowiska LGBT zostały ograne przez pana prezydenta Trzaskowskiego. Rozpętano burzę, ale żadnych pieniędzy na deklarację LGBT+ nie ma. Nie ma też żadnych związanych z tym uchwał rady miasta. Wiceprezydent Rabiej jest dyskryminowany dlatego, że ma inną orientację.

Czyli ratusz nie przygotował żadnych pieniędzy ani żadnych działań zmierzających do wdrażania karty LGBT+?

Nic nie ma.

To dobrze, nie będzie homopropagandy finansowanej z publicznych pieniędzy.

Ale to jest sprzeczne, z tym co obiecywali.

Not. TP

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Jacek Ozdoba: Karta LGBT+ pokazuje, jakimi priorytetami kieruje się stołeczny ratusz