Czy zbliża się koniec cichej wojny w Sądzie Najwyższym? Troje nowych sędziów Izby Cywilnej, w tym prof. Kamil Zaradkiewicz skierowało pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego, który może zablokować szokującą praktykę wyłączania nowych sędziów z orzekania. „Gazeta Wyborcza” wpadła w panikę! Popisuje się też wyjątkową hipokryzją, atakując sędziów za złożenie pytania prawnego, czyli skorzystania ze standardowej, zgodnej z prawem procedury. Dziennikarzom z Czerskiej nie przeszkadzało jednak, gdy sędziowie i SN słali do TSUE pytania prejudycjalne, zawieszając w ten sposób procesy. Tak stało się choćby ze sprawą i pytaniem prejudycjalnym sędziego Tulei, który zawiesił w ten sposób proces groźnych gangsterów z grupy mokotowskiej.
Po zalegalizowaniu nowej KRS kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny dostał kolejne zadanie. Ma zablokować w SN możliwość wyłączania ze składów orzekających osób, których status sędziowski budzi wątpliwości. Pytanie prawne w tej sprawie zadało TK troje nowych sędziów SN, w tym były podwładny ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
– czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
Decyzję o skierowaniu do Trybunału pytań prawnych podjęło troje sędziów Izby Cywilnej: Kamil Zaradkiewicz, Joanna Misztal-Konecka oraz Tomasz Szanciło. Wszystkich jesienią powołał do Sądu Najwyższego prezydent Andrzej Duda po konkursie, który środowisko sędziowskie uważa za nieważny. Status sędziowski nowych osób w SN – a jest ich w sumie 38 – jest dziś kwestionowany. Niektórzy prawnicy nazywają ich „pseudosędziami” i ostrzegają, że wydawane przez nich wyroki mogą być kwestionowane.
– pisze Łukasz Woźnicki.
Warto spytać podwładnego Adama Michnika, od kiedy „opinia”, skrajnie upolitycznionego środowiska sędziowskiego, stanowi w Polsce prawo? Na jakiej podstawie twierdzi, że legalnie powołana przez prezydenta Andrzeja Dudę Prezes TK jest kontrolowana politycznie? Czy to oznacza, że powołany w kontrowersyjnych okolicznościach prof. Andrzej Rzepliński także był narzędziem w rękach Bronisława Komorowskiego?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Klęska „kasty” i kompromitacja Bodnara przed TK! Przepisy o wyborze przez Sejm spośród sędziów członków KRS są konstytucyjne
Prawda jest dla „kasty” brutalna. Sędziowie, którzy złożyli pytanie do Trybunału Konstytucyjnego, od miesięcy, nie mogli normalnie orzekać. Blokowani przez ludzi Gersdorf byli w klasycznym „zawieszeniu”, nieustannie atakowani przez media spod znaku „Agory”. Kilka dni temu do SN trafił wniosek jednej ze stron w postępowaniu, by wyłączyć trójkę sędziów ze sprawy. Sąd Najwyższy zwrócił się więc do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem, które ma odpowiedzieć na ile mocno umocowani prawnie są sędziowie z prof. Kamilem Zaradkiewiczem na czele. Miejmy nadzieję, że orzeczenie zakończy ten gorszący spór w Sądzie Najwyższym, podobnie jak to się stało w przypadku poniedziałkowego wyroku w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa. Widać jednak, że rozkręcana przez „Wyborczą” histeria ma na celu wpłynięcie na przyszłe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Na szczęście w TK nie boją się presji.
WB
-
W najnowszym numerze „Sieci”: W artykule „Anglicy znaleźli trotyl” Marek Pyza i Marcin Wikło publikują najnowsze informacje dotyczące katastrofy smoleńskiej, do których udało im się dotrzeć. To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/440072-w-wyborczej-boja-sie-ze-tk-zakonczy-blokowanie-sedziow-sn