Wielki obrońca stanu wojennego i Ludowego Wojska Polskiego chyba wpadł już w jakiś rodzaj obsesji. Bez ciągłych ataków nie może żyć. Adam Mazguła dobrze pamięta, jak na zwolennika stanu wojennego przystało, walkę z Kościołem katolickim w PRL-u, teraz postanowił do niej wrócić. Były żołdak Wojciecha Jaruzelskiego przyjął rolę autorytetu moralnego.
Arcybiskup Stanisław Gądecki, abp Marek Jędraszewski, i wszyscy biskupi w Polsce, przeproście i nie grzeszcie więcej
—tak samozwańczy „obrońca moralności” rozpoczyna swój atak na polskich księży, biskupów i wierzących.
Stwierdził, że obecne czasy domagają się zdecydowanej postawy. Chociaż wywody Mazguły, który ma pretensje o to, że Kościół ma budynki, księża samochody, katecheci w szkołach są opłacani z budżetu a w wojsku, służbie zdrowia są kapelani, przypominają nagonkę.
Panowie Biskupi, nie dość Wam tych przywilejów? Nie dość Wam pałaców w każdym większym mieście i w każdym atrakcyjnym miejscu Polski. Nawet najwyższe góry i każde dominujące wzgórze „ozdobione” są krzyżami. Wasze domy pielgrzyma, które nie płacą podatków, rujnują hotelarzy
—stwierdził.
Jak można było się spodziewać Mazguła zaczął pisać o pedofili wśród księży. Pisze w skandalicznym tonie sugerując, że to zjawisko masowe.
Staliście się symbolem pedofilii, ale nie publikuje się Waszych wizerunków, bo jesteście pod ochroną państwa i wiernych w parafiach. A mimo to, rodzice przyprowadzają Wam niewinne dzieci, aby wolno było Wam je indoktrynować, molestować, a często i gwałcić. Panowie Biskupi, ta władza rozbestwia Was i deprawuje, ale Wy chcecie więcej, skoro uważacie się za bogów.
Mazguła, który karierę robił w czasach PRL-u, pisze nagle o tym, że żyjemy w czasach zakłamania. Zakłamania Kościoła oczywiście. Potok słów jaki z siebie wyrzuca to czysta mowa nienawiści.
Nigdy w historii Polski jeszcze nie było takiej uległości społecznej wobec Waszych pomysłów, przekroczyliście wszelkie granice kłamstwa i pychy. Zrobiliście z Polski kraj wyznaniowy i z nudów wymyślacie, jak by tu jeszcze ludziom coś ograniczyć, aby pamiętali o Was. Prowokujecie i sprawdzacie, na co jeszcze ludzie Wam pozwolą, abyście mogli poszerzyć swoją władzę i przywileje
—insynuuje.
Były żołdak Jaruzelskiego sugeruje również, że to biskupi rządzą Polską i co jest już manipulacją bez granic, wytacza ciężkie działa, byle tylko jątrzyć i pisze o faszyzmie.
Panowie Biskupi, nie wprowadzicie w Polsce faszyzmu, nie narzucicie wszystkim Polakom Waszej świętości. Każdym działaniem, ale i brakiem działań, udowadniacie, że nie zasługujecie na ten dar przywilejów społecznych w Polsce.
Były wojskowy kompletnie nie rozumie misji Kościoła ani jego roli. Ale twierdzi z góry, że hierarchowie rządzą w Polsce. Pełen niechęci, rzucający obelgami i oskarżeniami Mazguła uważa też, że ma prawo innych wzywać do rachunku sumienia i nawrócenia. Znalazł się „pierwszy sprawiedliwy”!
Zbliżają się święta. To doskonała okazja, aby dokonać rachunku sumienia, szczerze przeprosić i dokonać pokuty. Nie szczujcie na ludzi, nie dzielcie, nie wspierajcie faszyzmu, czyście swoje szeregi ze złodziei, morderców z Rwandy, nie gwałćcie dzieci… Nie bądźcie symbolem wszystkich katolickich grzechów głównych, nie grzeszcie więcej!
—stwierdził,
Wściekłość i frustracja wojskowego spod znaku PRL sięga zenitu. Swój pełen insynuacji i mowy nienawiści wpis Mazguła kończy słowami „Zawsze z życzliwą radą”. Paradoksalnie im więcej takich ataków i to ze strony takich osób jak Adam Mazguła, tym wyraźniej widać jak bardzo niewygodne jest dla niego i jego środowiska jest nauczanie Kościoła.
CZYTAJ TEŻ: Mazguła przebił dno. Były wojskowy zszargał I Komunię Świętą. „Cieszą się dzieci, rodzice, czekają pedofile”
ann/Facebook/Adam Mazguła
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439905-mazgula-nadaje-panowie-biskupi-nie-wprowadzicie-faszyzmu