Coś, z czego się bardzo cieszę, czyli obniżenie PIT-u, tej dolnej stawki. To nie jest kiełbasa wyborcza. Obniżanie podatków jest zawsze działaniem stymulującym rozwój gospodarczy
— powiedział na antenie Radia Zet wicepremier Jarosław Gowin.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że z każdym dniem możliwość strajku jest coraz większa, natomiast odpowiedzialność za budżet i państwo oraz młode pokolenie Polaków, za dzieci, młodzież którzy przystąpią do egzaminów skłania nas do mówienia: szanujemy oczekiwania nauczycieli, w tym roku nie stać nas na wyższe podwyżki niż te, które proponujemy. Egzaminy się odbędą
— zapowiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Zapytany o start Anny Zalewskiej w wyborach do PE, przyznał:
Od 3 lat było wiadome, że będzie kandydować w wyborach do PE. Przypomnę, że pod koniec 2015 roku zrezygnowała z objęcia mandatu europosła właśnie po to, żeby wziąć na siebie odpowiedzialność za tę, jak widzimy, trudną reformę. Miała jasne oczekiwania ze strony swojej partii, PiS, żeby szybko przeprowadzić reformę, doprowadzić do powrotu do 4-letniego liceum.
W rozmowie pojawiła się również kwestia ewentualnej rekonstrukcji.
Rząd jest jak grupa komandosów zrzucona na akcję. Tutaj jeden drugiego ciężary nosi. O tym będzie decydował premier Morawiecki. Parę tygodni temu czy kilkanaście dni temu w wywiadzie dla Polsatu zapowiedział, że przedstawi swoje propozycje w najbliższych tygodniach. Myślę, że w ciągu kilku, kilkunastu dni będziemy wiedzieli, na co premier się zdecydował. Rekonstrukcja po wyborach będzie nieuchronna, bo część ministrów zapewne obejmie funkcje europosłów. Przed wyborami – proszę zaprosić tutaj premiera. Nie uważam wcześniejszej rekonstrukcji za konieczną
— podkreślił Gowin.
Odnosząc się do pogłosek o dymisji minister Czerwińskiej, powiedział:
Absolutnie nie ma takich oczekiwań. Wszyscy w rządzie uważamy minister Czerwińską za wybitnego fachowca. Mogę mówić z tym większym przekonaniem, że przecież przez 1,5 roku była świetnym wiceministrem nauki.
Wicepremier skomentował również wyliczenia dotyczące tzw. piątki Kaczyńskiego.
Generalnie rzecz biorąc, szacunki przeprowadził przed konwencją, na której ogłoszono ten program, premier Morawiecki. Swoim autorytetem, kogoś kto odnosił spektakularne sukcesy w prywatnym biznesie, a potem bardzo duże sukcesy jako wicepremier i minister rozwoju, następnie premier w sektorze publicznym. Szczegóły oczywiście są do dopracowania, przede wszystkim w Ministerstwie Finansów, ale także w innych ministerstwach, bo na rząd i budżet trzeba patrzeć jako na całość. Ależ oczywiście, że nie ma dopiętego [finansowania] na ostatni guzik, dlatego że gospodarka jest przestrzenią dynamiczną. Dużo zależy od tego, jakie będzie tempo rozwoju gospodarczego, czy to będzie tak, jak w 2018 roku, tempo 5 proc. czy 4 proc.
W rozmowie nie mogło również zabraknąć tematu protestu nauczycieli.
Byłoby rzeczą nie fair w stosunku, gdyby o takich propozycjach dowiadywali się z mediów. Na pewno nie jesteśmy w stanie spełnić tych oczekiwań, które formułują związki zawodowe. One mówią 1000 zł do podstawy. To oznacza tak naprawdę, z dodatkami, około 2000 zł. To oznacza w skali kraju, w skali roku, około 17 mld zł. Takich pieniędzy nie ma ani w tegorocznym budżecie, ani według mojej najuczciwszej wiedzy także w przyszłym roku. Proponujemy przyspieszenie tego wzrostu wynagrodzeń, który był przewidziany na przyszły rok
— powiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego.
gah/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439864-gowin-rzad-jest-jak-grupa-komandosow-zrzucona-na-akcje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.