Waszczykowski o sprawie Katza: Chcemy traktować Izrael jako kraj przyjazny wobec Polski. Nie trzeba robić oficjalnych afrontów

My wspieramy wolność. Tu jest pewna hipokryzja, bo są różnego rodzaju praktyki chronienia twórców. Prawa antypirackie można rozszerzać. Są instrumenty antyplagiatowe, które również można rozszerzać

— tak o głosowaniu ws. ACTA2 w PE mówił Witold Waszczykowski (PiS), który był gościem programu „Kwadrans polityczny” (TVP1).

Problem polega na tym, że art. 13 wymaga prewencyjnego filtrowania treści. (…) To znaczy, że te instytucje zaczną stosować prewencyjną cenzurę. Algorytmy w wielkich korporacjach będą miały wprowadzone hasła, typu „bomba”, „Allah Akbar” i będą na nie reagować.

— tłumaczył były szef MSZ.

Zapytany o program, z jakim PiS idzie do wyborów do europarlamentu, odpowiedział:

Traktujemy UE jako wspólnotę ekonomiczną, gdzie respektowane są cztery swobody - przepływu ludzi, towarów, kapitału i usług.

Jak zaznaczył gość Marka Pyzy:

UE powinna być instytucją, która tam gdzie trzeba reguluje, ale tam gdzie nie trzeba nie powinna regulować. Nie powinna regulować ws. ACTA2, a powinna ws. Nord Stream 2.

W rozmowie pojawił się również temat decyzji MSZ o tym, by nie uznawać Israela Katza za persona non grata w Polsce.

W dalszym ciągu chcemy traktować Izrael jako kraj przyjazny wobec Polski

— powiedział Waszczykowski.

Nie spodziewam się, że w najbliższym czasie jakiś polityk czy urzędnik z p. Katzem się spotka. Nie trzeba robić oficjalnych afrontów. Wystarczy, że nie będziemy tego pana traktować poważnie

— dodał.

Nie oglądamy się na izraelską kampanię. Po prostu uważamy, że powinniśmy być mądrzejsi. (…) Lepiej działać nieformalnie, niż podejmować takie formalne działania

— zaznaczył były minister spraw zagranicznych.

Odnosząc się do decyzji o tym, by nie świętować wspólnie z Rosją zakończenia II wojny światowej, powiedział:

W tamtych czasach ZSRR odegrała rolę negatywną. (…) 17 września dokonali zaboru części ziem polskich. Dlatego obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej nie mogą być przeprowadzane wspólnie z Rosją.

Jak dodał:

Chciałbym zobaczyć p. Putina, którzy przyjeżdża na obchody z kilkoma wagonami, w których znajdą się fragmenty wraku tupolewa oraz informacjami, jak doszło do katastrofy. Wtedy byłby człowiekiem witanym w Polsce. Dopóki trzyma ten wrak jako zakładnika, decyzja prezydenta, by nie świętować z nim żadnej rocznicy w najbliższym czasie, jest zasadna.

gah