Liczę się z każdą ewentualnością. Nie jestem przyspawany. Jeżeli jakiś organ sądowy, w tym wypadku organ dyscyplinarny, stwierdzi, że ja w pewien sposób złamałem prawo, to ja się z tym oczywiście godzę

—powiedział rzecznik KRS Maciej Mitera w rozmowie z red. Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl, pytany o zapowiedzi opozycji, że jeśli wygra wybory to odwróci wszystkie zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa.

Mitera podkreślił, że zasada rewanżyzmu nie powinna przyświecać politykom.

Bogu dzięki jestem osobą zdrową i ja naprawdę bym sobie poradził. To nie jest jedyna domena, gdzie ja bym mógł się realizować. Natomiast czy pakować? To jest, bym powiedział, bardzo niebezpieczne i obosieczne, bo łaska wyborcy, jak to mówią – na pstrym koniu jeździ i sytuacja może wrócić. I znowu zasada rewanżyzmu? Chyba nie tędy droga

—pytał rzecznik Rady.

Rzecznik pytany był również o uznanie przez Trybunał Konstytucyjny za zgodne z konstytucją przepisów o wyborze sędziów członków KRS przez Sejm.

W mojej ocenie Trybunał Konstytucyjny jest do tego powołany, mimo tych określeń, dublerzy, neo-KRS, neo-Trybunał. Jest jakiś porządek i uważam, że organ, który był do tego uprawniony wypowiedział się, a skoro się wypowiedział no to rzymski przykład, causa finita

—stwierdził Mitera.

CZYTAJ WIĘCEJ: Klęska „kasty” i kompromitacja Bodnara przed TK! Przepisy o wyborze przez Sejm spośród sędziów członków KRS są konstytucyjne

A co jeśli TSUE będzie odmiennego zdania ws. KRS niż Trybunał Konstytucyjny?

Należy to przeanalizować. Szanuję orzeczenia wszystkich organów uprawnionych. TSUE, Luksemburg ma swoje tutaj uprawnienia w kontekście badania systemu unijnego. Nasz Trybunał jest powołany do czego innego. TSUE nie jest nadzwyczajnym Trybunałem Konstytucyjnym, sądem niejako do wszystkiego. On ma swoje kompetencje, nasz Trybunał ma kompetencje. Nie wybiegajmy w przyszłość. Zobaczymy i pochylimy się nad tym orzeczeniem

—zaznaczył.

Nie jestem wśród rządzących. Jestem sędzią, przedstawicielem tej trzeciej władzy. To są decyzje rządzących. Proszę pytać przedstawicieli rządu

—dodał rzecznik KRS.

kk/Wyborcza.pl