Warszawską „trójką” Wiosny w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie karnistka, prof. Monika Płatek - poinformował w czwartek Robert Biedroń. Prawniczka podkreśla, że jest zachwycona i podkreśla, że „tylko ta formacja jest świadoma jak wiele od Polski i od naszej postawy zależy, by Unia Europejska trwała i się rozwijała”. Patrząc na osobliwy program Biedronia i zapowiedzi jego partnera o karaniu więzieniem za krytykę LGBT słowa prof. Płatek brzmią absurdalnie.

Jestem szczerze zaszczycona propozycją Wiosny i bardzo chętnie ją przyjęłam. Nie miałam propozycji od Koalicji - i to dobrze

—napisała prof. Płatek na swoim profilu na Facebooku.

Prawniczka, która zasłynęła opinią, że homopary rodzą więcej dzieci niż hetero teraz podkreśla, że tylko ideologiczne ugrupowanie Wiosna na dobry program.

Chciałabym się dostać do Parlamentu Europejskiego i jednocześnie moje miejsce na listach Wiosny traktuję jako wyraz poparcia dla programu Wiosny ponieważ ta formacja jest świadoma jak wiele od Polski i od naszej postawy zależy, by Unia Europejska trwała i się rozwijała

—stwierdziła prawniczka i sięga po górnolotne słowa:

Dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej to od Polek i Polaków, od naszej postawy zależy nie tylko to, co stanie się z Polską, ale z całą Unią Europejską.

Co w Parlamencie Europejskim ma zamiar robić prof. Monika Płatek? Co chce osiągnąć?

Trzeba więc na serio wybrać osoby, które zagwarantują, że Unia da radę trzymać się jak wektora poszanowania godności ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, poszanowania praw człowieka w tym praw osób należących do mniejszości.

Dodaje też:

To są wartości, które nie sprowadzają się do słów. Trzeba o nie zawalczyć (dbając m.in. o prawa konsumentów, rozwój badań i nauki, o ekologię odpowiedzialną za zdrowie, o równomierny rozwój lokalny, socjalny i dobrostan pracowniczy), by zachować szanse na pluralizm, niedyskryminację, tolerancję, sprawiedliwość, solidarność na serio, a nie z nazwy i rzeczywistą równość kobiet i mężczyzn.

Co poza czystą ideologią? Nie wiadomo. Jednak z wywodów prawniczki wynika, że w najlepsze trwać będzie forsowanie tęczowej sprawiedliwości.

Czytaj też: Czy to już wynaturzenie? Prof. Płatek: „Większość ludzi, która wykorzystuje dzieci do seksu, to nie są żadni pedofile, to są normalni mężczyźni…”

Prof. Płatek atakuje rządzących: „PiS naobiecywał tak dużo, że musi zniszczyć wszystkie instrumenty kontroli państwa”

ann/Facebook/Monika Płatek

.