Donald Tusk wspiera mieszkańców Wysp Brytyjskich, którzy protestują przeciw brexitowi i chcą pozostać w Unii Europejskiej. Wpis na Twitterze Przewodniczącego Rady Europejskiej wzbudził zachwyt Jana Hartmana. Szczyt pochlebstwa został osiągnięty.
„Duma i Nadzieja”. Tak Donald Tusk skomentował ostatnie demonstracje w Londynie. Wyraził w ten sposób poparcie dla uczestników marszu, którzy domagają się przeprowadzenia ponownego referendum w sprawie brexitu.
Jan Hartman, będący – co warto przypomnieć – profesorem na Uniwersytecie Jagiellońskim, znany jest szerszej publiczności z obsesyjnego wspierania opozycji. Tym razem postanowił wystawić laurkę Tuskowi.
Tusk przywraca wiarę ludzkości w Donaldów! Można mieć wiele pretensji do Tuska (ja mam - o oportunizm wobec kościoła, populistyczne akcje, lekceważenie inteligencji, brutalność w zarządzaniu partią, nierozliczenie PiS), ale to jednak jest niesamowite, że miliony Brytyjczyków pokładają dziś nadzieję w polskim polityku
—napisał u uniesieniu i zachwycie Harman na Facebooku.
Okazuje się, że Hartman postanowił zrobić z Tuska rycerza na białym koniu, który może uratować Wielką Brytanię przed samą sobą.
Jeśli uda się powstrzymać ten kretyński brexit, to Tusk stanie się wielki. A wieść o tym dotrze do mas w kraju i prezydenturę będzie miał w kieszeni. Tusk to ostatni „wizerunkowy zasób” RP
—napisał w uniesieniu prof. Jan Hartman.
Wydaje się, że Hartman nie jest już w stanie przekroczyć kolejnej granicy żenady, ale najwyraźniej ciągle nie doceniamy jego możliwości.
CZYTAJ TEŻ:
Znalazł się autorytet moralny na miarę opozycji. Prof. Hartman atakuje: Wstyd być katolikiem!
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439554-szczyt-pochlebstwa-osiagniety-hartman-o-tusku