Trybunał Konstytucyjny zakończył dziś farsę związaną z rzekomą niekonstytucyjnością Krajowej Rady Sądownictwa! Sędziowie uznali, że przepisy o wyborze przez Sejm spośród sędziów członków KRS są konstytucyjne. Niekonstytucyjnym przepisem jest za to przepis umożliwiający odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego od uchwał KRS dotyczących wyłaniania kandydatów na sędziów SN.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Bodnar wie lepiej? Orzeczenia TK ws. KRS jeszcze nie ma, ale RPO już jątrzy: Może być nieważne. Stanowi jaskrawe naruszenie
Trybunał przyznał, że odwołania i sam start niektórych kandydatów do KRS był „pozorny”. Rada nie jest tez organem administracji więc i kwestie odwoławcze nie mogą spełniać kryteriów zgodnych z konstytucją.
Krajowa Rada Sądownictwa nie jest organem władzy sądowniczej.Tę sprawują sądy nad których niezależnością KRS powinna czuwać. Nie mają do niej konstytucyjne standardy dot. sądów i trybunałów. Zasiadają w niej tak przedstawiciele władzy wykonawczej, jak i ustawodawczej.
– uzasadniał sędzia Justyn Piskorski.
Trybunał Konstytucyjny odrzucił też wnioski Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich, który domagał się m.in. wyłączenia sędziego Justyna Piskorskiego ze sprawy. Julia Przyłębska, Prezes Trybunału Konstytucyjnego mówiła dziś, że wniosek Adama Bodnara jest „niedopuszczalny”.
W grudniu 2017 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o KRS wprowadzającą nowe zasady wyboru sędziów - członków Rady. Nowelizacja wprowadziła wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Pierwsze posiedzenie KRS wybranej zgodnie z nowymi zasadami odbyło się w końcu kwietnia zeszłego roku.
Jak uzasadniała Rada swój wniosek do TK „kluczowym zagadnieniem podnoszonym w wypowiedziach kontestujących obecnie obowiązujące rozwiązania ustawy o KRS, jest sposób ukształtowania przez ustawodawcę sposobu powoływania sędziów-członków Rady, dlatego też Rada zdecydowała się na zainicjowanie kontroli przepisów regulujących te właśnie zagadnienia”.
Trybunał uznał, że przepisy regulujące tę kwestię są zgodne z konstytucją.
We wnioskach zwrócono się także do TK m.in. o ocenę konstytucyjności przepisu umożliwiającego kandydatom na sędziów Sądu Najwyższego odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego od uchwał KRS zawierających wnioski o powołanie sędziów SN.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że z Krajową Radą Sądownictwa jest wszystko w porządku; TK wyraźnie przesądził, iż Sejm miał prawo dokonać wyboru 15 członków Rady spośród sędziów - powiedział dziennikarzom członek KRS sędzia Jarosław Dudzicz.
Sędzia Dudzicz po ogłoszeniu wyroku zaznaczył, że ponadto na mocy orzeczenia TK w przepisach „co do zasady pozostają odwołania” od uchwał KRS zawierających wnioski o powołanie sędziów przez prezydenta. Dotychczas - zgodnie z ustawą - w przypadku uchwał dotyczących powołań na sędziów sądów powszechnych takie odwołania trafiały do SN, zaś uchwał ws. powołań sędziów SN do NSA.
Natomiast w wyroku TK zakwestionowano możliwość odwołania się do NSA uznając, że sprawy tego samego rodzaju nie powinny być rozpatrywane przez różne sądy (…) a ponadto kwestie te nie są sprawami stricte administracyjnymi, zastrzeżonymi dla NSA
— powiedział. Jak wskazał w wyroku TK „co do zasady nie kwestionuje się jednak samej możliwości odwołań”.
Pytany przez PAP, gdzie ewentualnie obecnie w związku z tym miałyby trafiać odwołania kandydatów do SN sędzia Dudzicz odpowiedział, że trzeba przeanalizować przepisy, ale „prawdopodobnie albo do SN, albo do sądów powszechnych”.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439533-kluczowy-wyrok-trybunalu-konstytucyjnego-kasta-w-panice