Hipokryzja Sławomira Broniarza została obnażona! Apolityczny prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oświadczył na antenie RMF FM, że w jego ocenie system edukacji można naprawić tylko wtedy, kiedy zacznie się od jego „kwintesencji”, czyli… nauczycieli.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To po co te wszystkie próby porozumienia? Broniarz już zdecydował: Do tego strajku pewnie dojdzie i będzie musiało dojść
CZYTAJ TAKŻE: Minister Zalewska uspokaja rodziców! „Mam informacje od dyrektora CKE, że jesteśmy gotowi do egzaminów”
Sławomir Broniarz, pytany przez Roberta Mazurka o to, czy naprawdę wierzy w to, że jakikolwiek rząd zgodzi się dać tysiąc złotych dla każdego nauczyciela, i że jest to właściwy sposób naprawienia sytuacji w oświacie, odpowiedział:
Jeżeli chcemy naprawiać polską edukację, to musimy zacząć od kwintesencji tej edukacji, czyli od nauczycieli. Nie poprawimy sytuacji szkoły w inny sposób
– oświadczył Broniarz.
Robert Mazurek nie pozostał bierny na tak kuriozalną wypowiedź i natychmiast ją zripostował.
To jest istota naszego sporu. Co jest kwintesencją edukacji według Sławomira Broniarza? Nauczyciele. Według mnie, kwintesencją edukacji są uczniowie, na przykład moje dzieci
– odpowiedział Broniarzowi Mazurek.
Prowadzący rozmowę poprosił też Broniarza o rozpoznanie osób, które obok niego były na pierwszej linii podczas manifestacji KOD w 2016 roku. Obok prezesa ZNP stał Grzegorz Schetyna, Ryszard Petru, Mateusz Kijowski, Barbara Nowacka oraz Władysław Kosiniak-Kamysz.
Prezes ZNP stwierdził, że on sam często na politycznych demonstracjach… nie występuje.
Padło również pytanie, kiedy ostatnio Sławomir Broniarz uczył w szkole. Okazało się, że w 1995 roku.
wkt/TT/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439496-maski-opadly-broniarz-kwintesencja-edukacji-sa-nauczyciele