Czyżby partner Roberta Biedronia i „jedynka” na listach Wiosny do PE Krzysztof Śmiszek nie domyślił się, że jego groźby wsadzania ludzi do więzienia za poglądy może spotkać się z reakcją? Po „odważnych” wywodach w mediach przyszedł czas na żale. Śmiszek poskarżył się na Twitterze, że dostaje „groźby”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Cóż za odwaga! Partner Biedronia w „Wyborczej”: Kaczyński pójdzie do więzienia. Za mniej niż 5 lat związki partnerskie będą legalne
Pytacie mnie, o co dokładnie chodzi z karaniem za homofobię? A no właśnie o to, aby takie groźby znalazły swój koniec w sądzie. Takich „pozdrowień” dostałem od wczoraj dziesiątki. A to tylko utwierdza mnie, że nienawiść musi być ścigana. I to nie jest wolność słowa…
— oświadczył na Twitterze Krzysztof Śmiszek, załączając grafikę przedstawiającą szubienicę i jego zdjęcie.
Za Śmiszkiem ujęła się m.in. wojująca z Kościołem Joanna Scheuring-Wielgus, która również startuje do PE z list Wiosny.
@jbrudzinski @PolskaPolicja czy będzie reakcja? To kolejny atak na polityka, któremu grozi się śmiercią
— dramatyzowała posłanka.
To ciekawe, że politycy opozycji nie podnosili takiego larum, kiedy z agresją i mową nienawiści spotykali się politycy Prawa i Sprawiedliwości.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439491-problemy-smiszka-sam-grozil-wiezieniem-a-teraz-sie-zali