Kampanijne zagrywki Webera! Kandydat na szefa KE w butach opozycji: "Chcemy znów zobaczyć Polskę w pierwszych szeregach UE"

Cieszę się, że w Polsce powstała proeuropejska Koalicja Europejska, która chce, by Polska była w pierwszych szeregach Unii, a nie znów tylko upominana - powiedział w rozmowie z Polsat News Manfred Weber, niemiecki polityk, szef Europejskiej Partii Ludowej i kandydat tej grupy na przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Weber swoimi wypowiedziami może wzbudzić spory uśmiech, ale politowania. Dlaczego? Bo trudno przejść obojętnie wobec słów niemieckiego polityka chadecji, który przekonuje, że „EPL to partia wspólnych wartości”.

Jesteśmy partią założycielską Unii Europejskiej. Dzięki takim osobom jak Gasperi we Włoszech, Schuman we Francji, Adenauer w Niemczech, to my stworzyliśmy obecną UE, to my ją założyliśmy, w oparciu o chrześcijańskie wartości

— stwierdził, choć nie dodał już, że tak łatwo o tych wartościach zapomniała.

Niezależne sądownictwo, wolne media i walka z korupcją są kluczowe dla Europy. Dlatego cieszę się, że mój pomysł jest popierany, bo potrzeba uaktualnić mechanizm kontroli praworządności tak, by miał on automatyczne zastosowanie dla całej Europy a nie tylko poszczególnych krajów. W całej Unii Europejskiej musimy zagwarantować, że nasze podstawowe zasady są respektowane przez wszystkich

— mówił dalej Weber, nawiązując do swojego pomysłu z kampanii ws. nowego mechanizmu kontroli praworządności.

Kolejny bat na niepokornych?! Weber zapowiada: Gdy zostanę szefem KE, stworzę nowy mechanizm kontroli praworządności

Weber chce nowego mechanizmu kontroli praworządności. Saryusz-Wolski odpowiada stanowczo: „No pasaran”. KOMENTARZE

Cieszę się, że w Polsce powstała proeuropejska Koalicja Europejska która chce, by Polska była w pierwszych szeregach Unii, a nie znów tylko upominana za reformy sądownictwa zagrażające jego niezależności lub inne zastrzeżenia. Chcemy, żeby o Polsce mówiono w kontekście przyszłości Europy, polityki obronnej i tego rodzaju sprawach, chcemy znów zobaczyć Polskę w pierwszych szeregach Unii

— powiedział. A cóż owe „pierwsze szeregi” oznaczają? Płynięcie w „głównym nurcie” i pełna spolegliwość wobec większych europejskich graczy? Aż za dobrze wiemy, jak to wyglądało.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niemiecki polityk wspiera Schetynę i atakuje PiS: Ten rząd kwestionuje polskie interesy w UE. To powinno być zmienione. WIDEO

Trudno nie dostrzec tutaj kampanijnego nastawienia Webera, który takimi deklaracjami przemawia niczym totalna opozycja w Polsce.

kpc/Polsat News