Radosław Sikorski był inwigilowany przez ABW? Tak nieprawdopodobną teorię przedstawił na Twitterze pewien dziennikarz. I to wystarczyło, aby były szef MSZ ożywił się i bombardował pytaniami. „Niech się Pan nie zajmuje plotkami z magla” - skomentował minister Maciej Wąsik.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sikorski kreuje się na ofiarę przed przesłuchaniem: „Rusza kampania, politycy są ciągani przed prokuratorów”

Dziennikarz Jan Piński napisał na Twitterze, że Radosław Sikorski był inwigilowany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego od 2016 r. w ramach procedury „Lord”.

Może Stanisław Żaryn (rzecznik prasowy ministra koordynatora służ specjalnych – red.) wyjaśni nam co takiego uzasadniało użycie tajnych służb przeciwko byłemu marszałkowi Sejmu i szefowi MSZ?

– dodał.

Sikorski ożywił się po tych rewelacjach.

Ładnie to tak, panie ministrze @WasikMaciej? Czy operacja trwa nadal? W każdym razie dziękuję za awans bo SB nadała mi kryptonim ‘Bastard.’ Panie Rzeczniku @Adbodnar, proszę o pouczenie jakie przysługują mi prawa. DW: @MarekOpiola, @czuchnowski

– napisał, oznaczając w swoim tweecie dziennikarza „GW” Wojciecha Czuchnowskiego i szefa sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marka Opiołę (PiS).

Na szybko mogę odpowiedzieć, że Pana podstawowym prawem obywatelskim jest zwrócenie się do RPO z wnioskiem o pomoc w ochronie swoich wolności i praw, w trybie art. 80 Konstytucji RP.

– odezwał się Rzecznik Praw Obywatelskich, na ci Sikorski odpowiedział, że kieruje już pismo. Po jednym takim wpisie?!

CZYTAJ WIĘCEJ: Bodnar staje w obronie internetowego trolla. Internauta używający mowy nienawiści twierdzi, że… padł ofiarą cenzury

Inwigilowała mnie SB, inwigilowała WSI. Czyżby tę tradycję kontynuowała dobra zmiana? Czy jako premier w 2016 zlecała Pani, albo informowano Panią o operacji ‘Lord,’ @beataszydlo?

– pytał pobudzony polityk.

Na wpisy Sikorskiego zareagował Maciej Wąsik, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych. Jak podkreślił, były szef MSZ nie powinien zajmować się „plotkami z magla”.

Nie. To jest fejk. Natomiast Pana obóz polityczny inwigilował mnie i moją rodzinę. Telefon mojej Żony był na podsłuchu 3 miesiące. Niech Pan zmieni źródło informacji. Bo to produkuje tylko fejki. Ośmiesza się Pan posługując nim

– podkreślił Wąsik.

Ale histerii Sikorskiego nie było końca! Skierował już nawet pismo do premiera, choć jednocześnie pogroził, że liczy na „prawdę” oraz dodał: „A po wyborach i tak zweryfikujemy”. Taki jest pewny siebie?

Panie Ministrze @sikorskiradek, swoim zainteresowaniem uwiarygadnia Pan absurdalne i nieprawdziwe tezy, których produkcja ma wszelkie znamiona trollowania. Nie warto karmić trolli

– odpowiadał stanowczo również Stanisław Żaryn, rzecznik ministra Mariusza Kamińskiego.

Sikorski – kolokwialnie ujmując – grzeje temat, jak tylko może. Czyżby liczył na to, że zyska na takim szumie w kampanii przed eurowyborami?

kpc/Twitter