Co ma wspólnego katastrofa smoleńska i problem pedofilii w Kościele? Zdaniem Moniki Olejnik bardzo wiele. Dziennikarka TVN w ohydny sposób zaatakowała na łamach „Gazety Wyborczej” metropolitę krakowskiego ks. abp. Marka Jędraszewskiego, twierdząc, że ten kłamie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Episkopat przedstawia raport o pedofilii: Od 1990 r. zgłoszono 382 przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich

Kościół bije się w piersi. Rzecznik KEP: Wybrał drogę oczyszczenia. Naszym celem jest dobro i bezpieczeństwo dzieci

Ks. Zieliński w „Salonie Dziennikarskim”: Konferencja KEP ws. pedofilii powinna odbyć się dwa tygodnie temu. Sprawa LGBT została przykryta

Przez lata hierarchowie kościelni brali udział w oszukiwaniu społeczeństwa w sprawie zamachu smoleńskiego. (…) Abp Marek Jędraszewski mówił o mgle, profanowanych szczątkach, o samobójstwach osób, które nagle traciły życie, ponieważ sprawdzały, co wydarzyło się w Smoleńsku. Abp Marek Jędraszewski nie zapomniał też o pancernej brzozie

– kpiła Olejnik, zadając metropolicie krakowskiemu pytania o to, gdzie jest śledztwo ws. tych samobójstw i co na to prokuratura.

Czy powinno się tak kłamać?

– atakowała Olejnik.

Na tym jednak dziennikarka TVN nie poprzestaje. Zarzuca metropolicie krakowskiemu używanie „wielkich słów” ws. czarnych protestów czy homoseksualizmu.

Ale nie było widać łez u tego prawego arcybiskupa na konferencji episkopatu na temat pedofilii. (…) Abp Jędraszewski podczas konferencji współczuł sprawcom, nie ofiarom! Zero tolerancji dla pedofilii w Kościele oburza Jędraszewskiego. Porównuje księży pedofilów do Żydów, z którymi walczył nazizm hitlerowski i doprowadził do Holokaustu albo do systemu bolszewickiego, który miał zero tolerancji wobec ludu

– nabijała się Olejnik.

Dziennikarka stwierdziła również, że Kościół bardziej interesuje sprawa LGBT i seksualizacji dzieci, a powinni zacząć od siebie. Żaliła się również, że konferencja „nie wstrząsnęła politykami PiS”, bo zwrócili uwagę, że problem pedofilii nie dotyczy tylko Kościoła.

Rafał Trzaskowski, podpisując deklarację LGBT, rozjuszył środowiska prawicowe. Jarosław Kaczyński krzyczy: „Wara od naszych dzieci”, dba o moralność niczym Władysław Gomułka, który według legendy, wstrząśnięty był dużym dekoltem Kaliny Jędrusik

– kpiła Olejnik, stwierdzając, że być może „Jarosław Kaczyński dowiedziałby się od swojego przyjaciela Viktora Orbána, że związki partnerskie istnieją na Węgrzech od kilkunastu lat”.

Wygląda na to, że „Gazeta Wyborcza” nie ustaje w kreowaniu się na eksperta, który jako jedyny jest w stanie „uzdrowić” Kościół…

wkt/”GW”