Dzień bez serialu z taśmami dniem straconym! Z tego założenia wyszła redakcja z Czerskiej, a raczej Roman Imielski, który przybył na ratunek czytelnikom „Gazety Wyborczej”. A wszystko po to, by wyjaśnić im, co się do tej pory wydarzyło ws. Birgfellnera i jego koperty.
Czas prawdy nadszedł – dla prokuratury i dla państwa prawa
– oświadczył na łamach „Wyborczej” Imielski.
Po ostatnich zeznaniach austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera oskarżającego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o oszustwo i nakłonienie do wręczenia łapówki albo prokuratura rozpocznie śledztwo, albo wywiesi białą flagę ws. konstytucyjnej zasady równości wobec prawa
– dodał Imielski.
Redaktor z Czerskiej przetłumaczył na język zrozumiały dla czytelników „GW”, co w sprawie koperty i 50 tysięcy złotych zeznał Birgfellner, usilnie podkreślając, że Austriak ma świadomość tego, co grozi za składanie fałszywych zeznań.
Imielski przypomniał też osobę byłego księdza Rafała Sawicza, którego „Wyborcza” poszukiwała. A że redakcja z Czerskiej uważa się za autorytet, który ma naprawiać Kościół, nie mogło zabraknąć dopisku, że Sawicz „porzucił swoją parafię”. Redaktor oświadczył również, że gdyby zamienić nazwisko Kaczyńskiego na Kowalskiego, to prokuratura już dawno zajęłaby się tą sprawą.
W państwie prawa i sprawiedliwości Kowalski równa się Kaczyńskiemu. Dziś wszystko wskazuje na to, że w państwie rządzącego Prawa i Sprawiedliwości tego znaku równości nie ma. Bo jest to państwo prezesa
– stwierdził Roman Imielski.
Przypomnijmy też, że w rozmowie z portalem wPolityce.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej Łukasz Łapczyński zauważył, że „zeznania złożone dotychczas przez austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera są nieścisłe, ogólne i niepełne. Budzą wątpliwości i dlatego wymagają szczegółowej weryfikacji i analizy pod względem ich wiarygodności”.
Prokurator dodał, że „długotrwałość przesłuchań – poza koniecznością ich tłumaczenia – wynika z faktu, że do odpowiedzi udzielanych przez pana Birgfellnera jego pełnomocnicy składają wielokrotnie dłuższe oświadczenia, które są protokołowane”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Prokurator Łapczyński o zeznaniach Birgfellnera: „Są nieścisłe, ogólne i niepełne. Wymagają analizy co do wiarygodności”
Historia taśm „wyborczej” coraz bardziej zaczyna przypominać „Modę na sukces”…
wkt/”GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439128-gw-w-tasmowym-amoku-imielski-czas-prawdy-nadszedl