Zagraniczni sponsorzy zawiedli? Sierakowski zapewniał, że Kaczyński może mu "skoczyć". Dzisiaj "Krytyka Polityczna" prosi o pieniądze

Wszystko aż tak bardzo się zmieniło? Jeszcze w 2016 roku Sławomir Sierakowski zapewniał, że stworzona przez niego „Krytyka Polityczna” nie musi martwić się państwowym dofinansowaniem, a Jarosław Kaczyński może im „skoczyć”. Okazuje się, że dzisiaj lewicowe środowisko musi prosić o finansowe wsparcie od swoich czytelników.

Obecna redaktor naczelna „Krytyki” Agnieszka Wiśniewska poinformowała na Twitterze, że jej środowisko nie otrzyma już państwowej dotacji, z której korzystało przez lata. W związku z tym prosi o wsparcie czytelników.

Min. Gliński nie przyznał dotacji na Krytykę Polityczną. Po raz kolejny. Jesteśmy zdeterminowani, żeby nadal wydawać drukowaną wersję Krytyki Politycznej. Potrzebujemy wsparcia

— napisała na Twitterze.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w 2016 roku Sławomir Sierakowski przechwalał się, że państwowe finansowanie nie ma aż takiego znaczenia, bo „90 proc. dotacji, zawsze tak było – pochodzi z zagranicy. To nam zapewnia niezależność w Polsce”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sierakowski niechcący ujawnia, kto finansuje polską lewicę. „90 proc. dotacji dla mojej organizacji pochodzi z zagranicy. Kaczyński może nam skoczyć!”

Okazuje się, że jednak sytuacja finansowa „Krytyki” nie jest aż tak świetna i trzeba prosić o wsparcie. Czyżby zagraniczni sponsorzy zawiedli?

mly/twitter

-

Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „Sieci”. A w nim jak zawsze ważne i aktualne tematy, ciekawe teksty i znakomite fotografie.

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl. i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.