Ojciec premiera Mateusza Morawieckiego ma pomysł na to, co zrobić żeby znaleźć szybko pieniądze na podwyżki dla nauczycieli. Pedagodzy domagają się 1000 zł podwyżki i szykują się do kwietniowego strajku.

Kornel Morawiecki za pośrednictwem „Super Expressu” podpowiada rządzącym, skąd wziąć pieniądze na wyższe płace dla nauczycieli.

Bogaci emeryci nie powinni dostawać trzynastki, a bogate rodziny nie muszą brać 500 plus. Stąd część pieniędzy mogłaby pójść na podwyżki dla nauczycieli

—wyjaśnia Morawiecki.

Ojciec premiera Mateusza Morawieckiego podkreśla, że solidaryzuje się z nauczycielami i rozumie ich potrzeby i niezadowolenie.

Popieram podwyżki, może dobrze byłoby dać 700 zł, żeby budżet to udźwignął. Uważam, że edukacja jest bardzo ważna, chodzi o to, żeby poziom intelektualny społeczeństwa rósł, a do tego są potrzebni dobrze wynagradzani nauczyciele

—podkreśla marszałek senior i dokładnie opisuje swój autorski pomysł na podwyżki dla nauczycieli.

Jestem za tym, aby np. ci seniorzy, którzy mają 3 – 4 tys. zł emerytury nie brali 1100 zł trzynastki. I podobnie myślę w kwestii 500 plus. Bo jeśli dochód na głowę w rodzinie jest na poziomie ok. 4 tys zł, to uważam, że w takich przypadkach 500 zł być nie powinno

—powiedział.

Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze miałyby trafić do nauczycieli. Trzynastki dla emerytów oraz rozszerzenie świadczenia w wysokości 500 zł na pierwsze dziecko to cześć tzw. piątki Kaczyńskiego. Pomysł na rozszerzenie programów społecznych PiS zaprezentował podczas lutowej konwencji PiS prezes Jarosław Kaczyński.

ann/”Super Express”