Platforma Obywatelska jak „Gazeta Wyborcza” wraca do słabej jakości serialu redakcji z Czerskiej o taśmach z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Posłowie PO zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, na której stwierdzili, że „prokuratura zaczyna pełnić rolę obrońcy Jarosława Kaczyńskiego.

CZYTAJ TEŻ: Nagle sobie przypomniał?! „GW” publikuje szczegóły zeznań Birgfellnera ws. 50 tys. zł: „Wydaje mi się, że wtedy mi tę uchwałę przekazał”

Przez 50 dni prokuratura nie zajęła się sprawą układu Kaczyńskiego. Na Nowogrodzkiej mogło dojść do wręczenia korzyści majątkowej. Co więcej trzeba, żeby prokuratura zajęła się tą sprawą? Prokuratura zaczyna pełnić rolę obrońcy J. Kaczyńskiego

— stwierdził poseł Marcin Kierwiński.

Wtórował mu Cezary Tomczyk, który powiedział, że CBA powstało, aby chronić Polaków przed korupcją, a nie po to, by bronić polityków dopuszczających się korupcji.

Dzisiaj to posłowie i niezależne media muszą brać na siebie ciężar wyjaśniania spraw, którymi powinny zajmować się organy do tego powołane

— oświadczył Tomczyk.

Zdaniem Krzysztofa Brejzy, „7 lutego 2018 prezes PiS zamiast uczestniczyć w pracach Sejmu, uczestniczył w interesie deweloperskim na Nowogrodzkiej”.

Tam miało dojść do przekazania jego rękami koperty z 50 tys. zł. Państwo PiS jest bezradne

— dramatyzował Brejza.

Do sprawy na Twitterze odnieśli się też inni politycy Platformy Obywatelskiej. Mariusz Witczak dopytywał prokuraturę, czy dalej będzie uważać, że Jarosław Kaczyński nie ma nic wspólnego z Birgfellnerem.

Z kolei Andrzej Halicki kpił, że na stacjach Orlen „Wyborcza” sprzedawana jest bez plakatu.

Przypomnijmy, że rzecznik Prokuratury Okręgowej Łukasz Łapczyński w rozmowie z portalem wPolityce.pl podkreślił, że „eznania złożone dotychczas przez austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera są nieścisłe, ogólne i niepełne. Budzą wątpliwości i dlatego wymagają szczegółowej weryfikacji i analizy pod względem ich wiarygodności”.

Prokurator dodał, że „długotrwałość przesłuchań – poza koniecznością ich tłumaczenia – wynika z faktu, że do odpowiedzi udzielanych przez pana Birgfellnera jego pełnomocnicy składają wielokrotnie dłuższe oświadczenia, które są protokołowane”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Prokurator Łapczyński o zeznaniach Birgfellnera: „Są nieścisłe, ogólne i niepełne. Wymagają analizy co do wiarygodności”

WKT/TT