Najbliższy współpracownik Donalda Tuska już w 12 minucie swojego przesłuchania zasłonił się niepamięcią, gdy posłowie pytali go o działania rządu PO - PSL wymierzone w mafię VAT. Paweł Graś próbował też odciąć się od „taśm prawdy”, które niedawno ujawnił portal tvp.info. Podsłuchany Graś, już w 2013 roku, w rozmowie z Tomaszem Misiakiem posiadał pełną wiedzę o procederze vatowskim. W trakcie dzisiejszego przesłuchania nie mógł już się nią pochwalić. Polityczna amnezja?
Nie opłaca się już produkcji narkotyków, tylko VAT. To jak stonka się przerzuca się z obszaru na obszar
– mówił w 2013 roku były rzecznik rządu, w restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Komisja rozpoczęła przesłuchanie Grasia właśnie od tego nagrania.
Świadek wykazał się dobrą, fachową wiedzą na temat zjawiska. Skąd i kiedy świadek ją pozyskał?
– pytał poseł Marcin Horała.
Nie była to wiedza tajemna, proceder był znany, od wejścia Polski do UE. Wszystkie kolejne rządy i ministerstwa usiłowały VAT uszczelnić. Podobnie było w koalicji PO - PSL. Ministerstwo finansów robiło wszystko, by proceder zminimalizować. Pierwsze działania podejmowane były od 2008 roku. I proceder istnieje do dzisiaj. To była wiedza ogólnie dostępna. Nie ma tu nic nadzwyczajnego
– odpowiadał Graś.
Ale jakie działania?
– dopytywał Horała.
Występowali tu ministrowie, śledzenie i monitorowanie tych działań nie leżało w moim zakresie obowiązków. Mogę odnosić się do faktów, nie pamiętam, bym uczestniczył w gremiach, które się tym zajmowałem
– odpowiadał Paweł Graś.
Komisja przypomniała więc Pawłowi Grasiowi inne nagranie, w którym Graś sugerował, że lekarstwem na oszustwa gospodarcze i dziurę w budżecie może być podnoszenie podatków.
Decyzje o podniesieniu wieku emerytalnego i podniesienia stawki VAT były dla rządu, w sposób oczywisty, niekorzystne. Czy rozważano, że alternatywą może być uszczelnianie VAT? Czy pan dzielił się z premierem lub ministrami taką opinią?
– odpowiedział Graś.
CZYTAJ TAKŻE:Blamaż Parchimowicza! Najpierw wpływał na prokuratorów, by łagodnie karali oszustów VAT, a dziś potwierdza, że nie miał pojęcia o przekrętach! Nagranie (z restauracji „Sowa i Przyjaciele” – red.) pochodzi z przestępstwa. To nie jest stanowisko rządu. To była zwykła rozmowa ludzi, którzy się znają. Gdyby to nagranie nastąpiło tydzień lub dwa temu, to rozmowa dotyczyłaby KNF, zarobków w NBP lub dwóch wież.
– dodał Paweł Graś.
W latach 2010 - 2013 w rządzie, watek, że można uszczelnić VAT się nie pojawiał?
– dopytywał poseł Horała.
Nie pamiętam mojego uczestnictwa w takich rozmowach i gremiach. Pan premier miał do dyspozycji ministerstwo finansów. radę gospodarczą , z premierem Morawieckim jako członkiem. Mogę mówić o faktach i tylko na faktach mogę się opierać.
– odpowiedział Graś.
Podczas posiedzenia komisji Kazimierz Smoliński (PiS) poruszył temat reformy służb specjalnych w czasie rządów PO-PSL. Pytał, „dlaczego chciano odebrać ABW możliwość badania spraw gospodarczych”.
Nie zajmowałem się tą tematyką w żaden sposób ani nie uczestniczyłem w pracach nad reformą służb specjalnych.
– odparł Graś i dodał, że sytuacja w służbach specjalnych omawiana jest na kolegium ds. służb specjalnych oraz na sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Nie przypominam sobie żadnej rozmowy, żadnego spotkania ani żadnych okoliczności, w których z kimkolwiek debatowałbym na temat reformy służb; być może takie rozmowy się odbywały, jednak trudno mi w tej chwili przywołać sobie w pamięci konkretne osoby i rozmowy.
– mówił.
Graś w okresie, którym zajmuje się komisja (2007-2015) był najpierw sekretarzem stanu w KPRM i pełnomocnikiem rządu ds. bezpieczeństwa (przełom 2007-08), z której to funkcji złożył po dwóch miesiącach niespodziewaną dymisję.
Smoliński dopytał o przyczyny tej dymisji. „Moja dymisja nie miała żadnego związku z przestępczością vatowską; była powodowana wyłącznie względami osobistymi” - oświadczył Graś.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438957-szokujace-zachowanie-pawla-grasia-przed-komisja-vat