„Gazeta Wyborcza” oddala się od rzeczywistości dosyć intensywnie. To jest ciekawe. Są takie dwa nurty, które coraz bardziej zbliżają się w sprawie amerykańskiej
— powiedział na antenie Telewizji Republika były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Takie formacje prorosyjskie, które mówią, że są narodowe, co jest w ogóle absurdalne, bo nigdy nie było prawicowych, narodowych formacji prorosyjskich, przynajmniej od czasów Targowicy, która przypisywała sobie prawicowość. Były w ruchu narodowym silne formacje antyniemieckie i z tego względu idące na pewien kompromis z Rosją, z tego względu, że zagrożenie niemieckie uznawano za większe
— wyjaśnił poseł PiS.
Przypisywanie jednemu z największych polskich Europejczyków p. Romanowi Dmowskiemu, człowiekowi, dla którego azjatycka kultura była czymś tak obcym, prorosyjskości, oznacza, że trzeba nic nie wiedzieć o historii Polski, o historii Narodowej Demokracji, itd., żeby coś takiego mówić
— podkreślał Antoni Macierewicz.
Jak zauważył gość Telewizji Republika:
I „Gazeta Wyborcza”, i te środowiska [narodowe] ws. antyamerykańskości są już teraz po prostu tożsame.
Ci wyrastający ze środowisk komunistycznych publicyści i właściciele „Gazety Wyborczej” i ludzie, którzy mówią, że są spadkobiercami polskiej prawicy, a są na garnuszku p. Putina, razem są antyamerykańscy. Razem w dmą w tę samą tubę. Jakoś to panu Michnikowi specjalnie nie przeszkadza, wręcz odwrotnie - idzie pod rękę z tymi osobami. To jest rzeczywiście interesujące. To pokazuje do czego prowadzi nienawiść i kompletne oderwanie się od rzeczywistości
— tłumaczył były szef MON.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438909-macierewicz-i-gw-i-srodowiska-narodowe-wsusa-sa-tozsame