Poseł Joanna Scheuring-Wielgus w programie „Kawa na ławę” (TVN24) starała się bronić deklaracji LGBT i wprowadzania edukacji seksualnej zgodnej ze standardami WHO do szkół.

W wytycznych WHO tylko jeden raz pada słowo „seksualizacja”. Mamy ją wtedy, kiedy małą dziewczynkę ubieramy w spódniczkę, szpilki i traktujemy ją jako kobietę

— mówiła poseł Scheuring-Wielgus.

Deklaracja podpisana przez prezydenta Trzaskowskiego powinna już dawno być podpisana przez każdego prezydenta w Polsce

— podkreśliła poseł startująca z listy Wiosny do PE.

Ja bym chciała, żeby moje dzieci miały edukację seksualną. (…) Deklaracja jest po to, żeby nie było mowy nienawiści

— stwierdziła Scheuring-Wielgus.

Poseł uderzyła w PO za to, że nie wsparła dostatecznie Rafała Trzaskowskiego w sprawie promocji środowisk LGBT w Warszawie.

Współczuję Rafałowi Trzaskowskiemu, że nie ma poparcia swoich koleżanek i kolegów. PO nie chce murem stanąć za tymi, których się wyklucza

— mówiła.

Rabiej tak naprawdę nic strasznego nie powiedział

— podkreśliła.

Z kolei obecny również w programie poseł Kukiz‘15 Tomasz Rzymkowski zwrócił uwagę na to, że tak naprawdę szef PO przestraszył się tematu LGBT, jako niekorzystnego dla opozycji przed wyborami.

Grzegorz Schetyna autentycznie wystarczył się tej sytuacji

— powiedział Rzymkowski.

Wygląda na to, że PO wciąż ma duży problem z tym, jak podejść do kwestii promocji LGBT w Warszawie. Zwłaszcza, że konkurencja polityczna na opozycji, w postaci Wiosny, ma jasne zdanie na ten temat.

as/TVN24