Trybunał Sprawiedliwości UE o polskich sądach: Co wyniknie z orzeczenia? Czy wyrok będzie dotyczyć tylko spraw sędziów, którzy skierowali do Trybunału zapytanie, czy podważy ważność całej neo – KRS i Izby Dyscyplinarnej? – pyta w swoim felietonie w „Gazecie Wyborczej” znany ze swoich knajackich i chamskich wypowiedzi prof. Wojciech Sadurski. Czy pupil „kasty” sędziowskiej „wie” już jaki będzie wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sadurski rysuje więc „obraz” polskiego wymiaru sprawiedliwości manipulując i przeinaczając fakty. Pan profesor sili się też na złośliwości i docinki.
Neo-KRS (ostatnio biesiadująca z Janem Pietrzakiem na cześć „żołnierzy wyklętych”) jest sercem mechanizmu przejmowania całego sądownictwa przez PiS. Obarczona licznymi defektami: jest w swej części sędziowskiej powoływana przez polityków (de facto partię rządzącą), a powołana została wadliwie, np. nie wiadomo, kto udzielił poparcia kandydatom.
– stwierdza Wojciech Sadurski, „zapominając”, że czynnik polityczny miał wpływ na wybór sędziów w poprzedniej Krajowej Radzie Sądownictwa i jest normą w niektórych krajach unijnych, np. w Niemczech.
Z kolei Izba Dyscyplinarna – ukoronowanie Ziobrowego systemu dyscyplinowania sędziów, -oparta jest na modelu inkwizycji i jest „sądem” tylko z nazwy. Procedury powołania „sędziów” były wadliwe (nie przewidując możliwości odwołania się od negatywnej decyzji neo-KRS), a warunki zmieniane w trakcie samej procedury konkursowej, by umożliwić ludziom Ziobry wejście do tej „Star Chamber”. Jak wskazuje pytanie prejudycjalne, do Izby weszli ludzie, którzy dotychczas działali „na zlecenie lub w sposób zbieżny z oczekiwaniami władzy politycznej”.
– manipuluje Sadurski, który kontynuuje lament „kasty” sędziowskiej związanym z utratą bezkarności.
Sadurski przekonuje też, że z „punktu widzenia prawnego pytania polskich sędziów (prejudycjalne - red.) dotyczą tego, czy oba te organy spełniają wymogi tzw. zasady ochrony prawnej oraz czy odpowiadają kryteriom tego, co jest „sądem” cechującym się niezależnością od organów politycznych.” Sadurski nie tłumaczy jednak co pytania prejudycjalne mają wspólnego z przewodami sądowymi, w trakcie których je zadano do TSUE? Nie odpowiada na to pytanie, bo doskonale wie, że nie mają one nic wspólnego.
Jakie będą skutki wyroku? Jak to zwykle bywa, tu też są dwie szkoły wśród prawników. Jedna opinia (bardziej zachowawcza) mówi, że skutki będą ograniczone tylko do sprawy sędziów, którzy skierowali pytania prejudycjalne. Ich sprawy będą mogły być rozpatrywane nie przez Izbę Dyscyplinarną, ale przez starą dobrą Izbę Pracy SN. Orzeczenie nie podważa jednak ważności samej Izby Dyscyplinarnej. Kwestie ustroju KRS oraz istnienia Izby Dyscyplinarnej będą zależały od polskich władz, które, przypomnijmy, będą już w tym czasie miały kwit od tzw. TK, który 25 marca ogłosi, że neo-KRS jest OK.
– niepokoi się Sadurski, który doskonale wie, że TSUE znany jest z wyroków „salomonowych”, które nie zawsze są po myśli brukselskich biurokratów.
Natomiast koncepcja radykalna, której jestem zwolennikiem, mówi, że takie rozstrzygnięcia TSUE z mocy prawa spowodują nieważność neo-KRS i Izby Dyscyplinarnej, a co za tym idzie, także wszystkich ich dotychczasowych decyzji. To dla mnie jedyna racjonalna konsekwencja uznania, że oba te potworki instytucjonalne nie są zgodne ze standardami europejskimi, na których straży stoi TSUE.
– pisze z „nadziej” Wojciech Sadurski.
Na wyrok Trybunału bacznie będzie patrzeć Komisja Europejska, bo lista zarzutów wobec Polski jest dłuższa (…). Wszystkie te sprawy w każdej chwili mogą i powinny uruchomić skargi Komisji do Trybunału Sprawiedliwości, który stał się obecnie głównym sojusznikiem w walce o zatrzymanie demontażu państwa prawa w Polsce.
– stwierdza Sadurski.
Dla „kasty” sędziowskiej i jej politycznych sojuszników najważniejszy jest dyktat unijnych trybunałów i komisji. To paradoks, gdyż mając wypisaną na swoich sztandarach walkę o konstytucję, sędziowie podważają jej nadrzędność nad instytucjami brukselskimi.
WB
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438800-sadurski-broni-kasty-i-z-nadzieja-czeka-na-wyrok-tsue
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.