ZNP wystosował apel do wszystkich nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami, którzy pracują w szkołach, o włączenie się i uczestniczenie w strajku – powiedział we wtorek szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
CZYTAJ WIĘCEJ: UJAWNIAMY. Niepełnosprawne dzieci ofiarami rewolty Broniarza? Do strajku chcą przystąpić szkoły specjalne!
Broniarz zaznaczył, że ZNP wystosował apel do wszystkich nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami, którzy pracują w szkołach, o włączenie się i uczestniczenie w strajku.
Nie wskazujemy tu na jakąkolwiek organizację i nie próbujemy dzielić nauczycieli na tych z ZNP i innych organizacji związkowych. Apelujemy do wszystkich nauczycieli, bez względu na przynależność
—stwierdził.
Dodał, że apel o poparcie kieruje także do tych nauczycieli, którzy nie weszli w procedury strajkowe.
Prosimy o wsparcie naszej akcji protestacyjnej dlatego, że mamy jeden cel, wspólny cel: poprawę sytuacji materialnej nauczycieli
—podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dzieci się nie liczą?! Broniarz straszy: Strajk to nie wszystko. Mamy potężny oręż. Jeśli go wykorzystamy, to edukacji grozi kataklizm
Odniósł się także do słów minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej o niewielkim zaangażowaniu nauczycieli w protest.
W zasadzie w każdej gminie, w każdym powiecie, w każdej jednostce organizacyjnej na terenie naszego kraju doszło do wszczęcia sporu zbiorowego. Dzisiaj w połowie tej akcji referendalnej możemy powiedzieć o wysokim poparciu akcji strajkowej
—mówił Broniarz.
Zaznaczył, że najniższy wskaźnik poparcia to 72 proc. poparcia dla akcji strajkowej w jednej ze szkół. Według Broniarza w większości szkół skala poparcia sięga 90-100 proc.
Czekamy na reakcję rządu w tej sprawie. Stąd apel do premiera Mateusza Morawieckiego o podjęcie rozmów ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, a także z Forum Związków Zawodowych i niewyłączanie jakichkolwiek organizacji związkowych z przedmiotu dialogu
—zaapelował szef ZNP.
CZYTAJ WIĘCEJ: Broniarz idzie w zaparte i straszy: Każdy scenariusz jest możliwy, nawet przesunięcie egzaminów. Piłka leży po stronie rządu
Przypomniał postulaty ZNP – 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami od 1 stycznia 2019 r.
Skoro pan premier Mateusz Morawiecki apeluje o wyciszenie emocji, ja ten apel przyjmuję, ale też liczę na to, że pan premier i akolici również się do tego apelu dostosują - powiedział we wtorek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
W poniedziałek premier Morawiecki zaapelował do związków zawodowych nauczycieli o „ostudzenie emocji”.
Apeluję i bardzo proszę związki zawodowe, żeby ostudzić emocje, a już żadną miarą nie powinno dochodzić do takiego szantażu moralnego, na jaki pozwolił sobie przewodniczący Broniarz, gdzie groził rodzicom, uczniom. Absolutnie nikt w takim języku nie powinien mówić – nie wyobrażam sobie, żeby do czegoś takiego doszło
—podkreślił premier.
Broniarz proszony o komentarz do wypowiedzi premiera, zapewnił: „żadnego szantażu, ani żadnej groźby wobec kogokolwiek nie artykułowałem, zwracałem natomiast uwagę na te możliwości, które są przypisane w Prawie oświatowym”.
Ale skoro pan premier apeluje o wyciszenie emocji, ja ten apel pana premiera przyjmuję, ale też liczę na to, że pan premier i akolici również się do tego apelu dostosują
—powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Na nic szantaże Broniarza. Wicepremier Gowin: Przygotowujemy odpowiednie rozwiązania, by egzaminy mogły się odbyć
Barwy polityczne, barwy związkowe nie mają żadnego znaczenia w walce o poprawę sytuacji materialnej pracowników oświaty i nauczycieli; zależy nam na dobru polskiej edukacji i nie damy sobie przypiąć łatki politykierów - powiedział we wtorek prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Mamy pełne przekonanie, że przy tak wielkim zaangażowaniu nauczycieli, pracowników niebędących nauczycielami, przy ogromnym wsparciu ze strony rodziców, którym bardzo serdecznie dziękujemy, przy wsparciu jednostek samorządu terytorialnego, że uda nam się przekonać rząd, że nasza akcja nie ma jakiegokolwiek posmaku akcji politycznej, że barwy polityczne, barwy związkowe nie mają żadnego znaczenia w walce o poprawę sytuacji materialnej pracowników oświaty i nauczycieli, że wszystkim nam zależy na dobru polskiej edukacji, że nadamy sobie przypiąć łatki politykierów, czy działań związanych z taką czy inną opcją polityczną
—przekonywał na konferencji prasowej prezes ZNP.
Dobro polskiej edukacji, jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało, leży nam naprawdę na sercu
—dodał.
Od 5 marca trwa referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w ramach prowadzonego sporu zbiorowego. Potrwa do 25 marca. Odbywa się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o 1 tys. zł. Jeśli taka będzie wola większości wyrażona w referendum, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może się zbiec z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasistów. Matury zaś mają się rozpocząć 6 maja.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438662-broniarz-przekonuje-o-apolitycznosci-protestu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.