Tego jeszcze nie było! Robert Biedroń chce robić swoje porządki nie tylko na poletku politycznym, ale również w… Kościele. Lider Wiosny domaga się bowiem rezygnacji abp Stanisława Gądeckiego.

Apeluję do Arcybiskupa Gądeckiego o złożenie rezygnacji, a do członków Konferencja Episkopatu Polski zgromadzonych w Zebraniu plenarnym o przyjęcie rezygnacji i wybór nowego przewodniczącego na podstawie art. 26 Statutu Konferencji Episkopatu Polski

– pisze w swoim liście do hierarchy i członków Konferencji Episkopatu Polski Biedroń.

Dlaczego diecezje nie powiadomiły prokuratury o 56 proc. przestępstw?

– pyta lider Wiosny.

Dlaczego ujawniono jedynie 382 sprawców, skoro według międzynarodowych statystyk można zakładać, że było ich tysiące? Dlaczego ukrywana jest prawda o skali zjawiska?

– grzmi Biedroń.

Wszystkie powyższe pytania nie znalazły odpowiedzi w trakcie urzędowania arcybiskupa Gaseckiego jako przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Jako reprezentant wszystkich polskich biskupów powinien wziąć za to odpowiedzialność i zrezygnować. Jednocześnie wzywamy członków Konferencji Episkopatu Polski do zajęcia się kwestią pedofilii wśród duchownych, ustalenia faktów i wyciągnięcia odpowiedzialności w stosunku do wszystkich sprawców, w tym przekazania spraw do Prokuratury

– podkreśla.

Na tym nie koniec. Biedroń domaga się podjęcia działań przez ministra sprawiedliwości.

Żądam, aby Minister, Prokurator Generalny wszczął natychmiastowe śledztwo w sprawie zaniechań czynów pedofilskich w Kościele

– pisze polityk.

Wzywamy Prezesa Jarosława Kaczyńskiego o zajęcie stanowiska w imieniu Prawa i Sprawiedliwości w debacie na temat działań państwa związanych z walką przeciwko pedofilii w Kościele

– grzmi lider Wiosny.

Tego samego dnia do ugrupowania Roberta Biedronia dołączyła Joanna Scheuring-Wielgus.

Chciałbym powitać kolejną jaskółkę, która czyni Wiosnę w naszej drużynie. Dla mnie to zaszczyt i duma

– powiedział polityk.

Chciałbym, żeby Wiosna, która jest dziś trzecią siłą według sondaży, była projektem złożonym z ludzi o podobnych wartościach. Ludzi, którzy marzą o Polsce demokratycznej, otwartej, nowoczesnej, świeckiej. Polsce, która nikogo nie wyklucza, ani nie zostawia z tyłu

– podkreślał.

To dla mnie ważny dzień, dlatego że do naszej drużyny dołącza nie tylko moja przyjaciółka od wielu lat (…), ale pw. znana, ceniona, lubiana posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (…), która jest tu na czerwono, co chyba tez jest pewnym znakiem

– zauważył Biedroń.

Robert Biedroń znów zrzuca maskę uśmiechniętego zwolennika tolerancji, żeby pokazać swoje prawdziwe oblicze – człowieka, dla którego priorytetem jest walka z Kościołem. Przyjęcie na pokład Joanny Scheuring-Wielgus jest tego kolejnym dowodem.

gah