Była premier Ewa Kopacz z Koalicji Europejskiej odmówiła udziału w debacie w innym języku niż polski. Taką właśnie propozycję złożył jej kandydat PiS do PE - prof. Zdzisław Krasnodębski. Kopacz porównała go do Bismarcka.
Prof. Zdzisław Krasnodębski, lider listy PiS w wyborach do PE w Wielkopolsce, jest gotowy do debat z tymi, którzy będą otwierali listy Koalicji Europejskiej, np. z Ewą Kopacz i innymi politykami.
Znam Unię nieco lepiej, niż ci, którzy byli premierami
—ocenił Krasnodębski.
Chciałbym, żeby to była głęboka merytoryczna dyskusja na temat polityki europejskiej, stanu Unii. Bardzo panią premier zapraszam do takiej dyskusji. Na pewno będzie to dyskusja prowadzona fair, po dżentelmeńsku - podzielimy się opiniami
—mówił prof. Zdzisław Krasnodębski w Radiu Poznań.
Już wcześniej mówił, że chciałby, by była to debata „po angielsku lub niemiecku, o polityce europejskiej i roli Parlamentu Europejskiego”.
Ewa Kopacz odmówiła udziału w dyskusji w innym języku niż polski. W oświadczeniu skierowanym do Radia Poznań stwierdziła:
Dziwi mnie propozycja debaty w języku niemieckim złożona przez Pana Krasnodębskiego. Trochę za wcześnie wchodzi w buty Bismarcka, który też chciał by Polacy o polityce rozmawiali po niemiecku .
Chyba była premier zapomniała kto bił pokłony i gubił krok przy kanclerz Angeli Merkel.
Szarpanina w Berlinie! Merkel naprowadza Kopacz na właściwą drogę
Wpadka Kopacz w Berlinie. Gdzie doszłaby, gdyby nie Merkel? ZOBACZ MEMY
Ewa Kopacz chciała być też ironiczna i złośliwa i dodała, że ciekawi ją to, w jakim języku kandydat PiS omawia z Jarosławem Kaczyńskim program europejski Prawa i Sprawiedliwości. I zadeklarowała, że w tym samym języku zamierza debatować ze Zdzisławem Krasnodębskim.
Internauci stwierdzili, że była premier nie ma nic interesującego do powiedzenia w języku polskim, a co dopiero w obcym…
ann/radiopoznan.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438593-dyrdymaly-ewy-kopacz-polityka-pis-porownuje-do-bismarcka