Każdy scenariusz jest możliwy, nawet przesunięcie egzaminów
— powiedział szef ZNP na antenie TVN24.
Sławomir Broniarz pytany był o to, czy są jakieś granice organizowanego przez niego protestu nauczycieli.
To jest trudne pytanie. Na pewno granicą jest interes uczniów
— stwierdził.
Każdy scenariusz jest możliwy, nawet przesunięcie egzaminów
— dodał.
Zaatakował też minister Zalewska. Jego zdaniem, to właśnie do szefowej MEN skierowane były słowa nt. narzędzi, które mają nauczyciele.
Minister lekceważąca i cynicznie nawiązała do protestu. Zwróciliśmy jej uwagę
— stwierdził.
Celem ZNP jest podniesienie uposażeń nauczycieli
— dodał.
Nie chcielibyśmy, by rząd traktował to jako walkę polityczną przez przeciąganie tych rozmów. Piłka leży po stronie rządu i tracimy czas
— mówił.
Nie wykluczył też przesunięcia egzaminów.
Jest to scenariusz wyobrażalny
— stwierdził.
Zapewnił, że granicą nie do przekroczenia jest sprawa ewentualnego braku promocji dla uczniów do następnej klasy.
Nie. Jest to granica
— powiedział Broniarz.
Jak ocenia własne słowa?
Nikomu nie groziłem. Informowałem. Tego rodzaju wypowiedzi premiera, które stawiają mnie pod ścianą, są elementem szantażu
— przekonywał.
Pytany był też o to, czy protest nie wynika z faktu, że rządzi PiS. Jego zdaniem, ZNP częściej protestowało za rządów PO-PSL.
Wyciągamy naukę. Historia jest nauczycielką
— powiedział.
Patrząc na statystykę, to pani Zalewska może czuć się szczęściarą
— dodał.
Broniarz ma też pretensje do wypowiedzi Krzysztofa Szczerskiego i polskiego premiera.
Jeżeli cokolwiek nas wkurzyło, to wypowiedź ministra Szczerskiego i premiera o naszym czasie pracy.
mly/tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438583-broniarz-idzie-w-zaparte-kazdy-scenariusz-jest-mozliwy