Były minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska Bartłomiej Sienkiewicz coraz częściej wchodzi w interakcje na Twitterze. Najwyraźniej ma jednak problem z odpowiedzią na trudne pytania, skoro próbuje ratować się sarkazmem.
Użytkownik występujący pod nickiem 10murzynków zadał mu konkretne pytanie:
Przynajmniej jest z czego płacić, co nie? Nie trzeba zapieprzać Polakom ich emerytur z OFE i kazać Polakom pracować do 67 roku życia, żeby móc płacić za fanaberie różnej maści Sienkiewiczom. Tak przy okazji… ile zostało panu jeszcze z tych 13 mln zł, które wydoił pan z Orlenu?
Sienkiewicz wybrał jednak taktykę reductio ad absurdum.
I spaliłem ruską budke, zapomnieliście dodać. A jak tam Falenta, koordynatorzy? Kiedyś sie znajdzie, nie boicie się?
— napisał były minister (pisownia oryginalna - przyp. red.).
A może p. Sienkiewicz powinien odświeżyć sobie pamięć i wrócić do niesławnych taśm z restauracji „Sowa i Przyjaciele”?
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438403-sienkiewicz-spalilem-ruska-budke-zapomnieliscie-dodac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.