Szef ZNP Sławomir Broniarz przeprosił w TVN24 za swoje groźby wstrzymania promocji uczniów do wyższych klas.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w sobotę w wywiadzie dla Radia Zet mówiąc o zapowiedzianym strajku w oświacie przypomniał m.in., że w kompetencji nauczycieli, rad pedagogicznych, leży klasyfikowanie, ocenianie i promowanie uczniów. „I to też jest potężny oręż w ręku nauczycieli, chcielibyśmy, żeby rząd miał tego świadomość. Jeżeli skorzystam także z tego oręża to będziemy mieli w edukacji totalny kataklizm związany z rekrutacją albo zakończeniem kolejnych cykli edukacyjnych przez dzieci, uczniów polskich szkół” - powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dzieci się nie liczą?! Broniarz straszy: Strajk to nie wszystko. Mamy potężny oręż. Jeśli go wykorzystamy, to edukacji grozi kataklizm
W niedzielę szef ZNP tłumaczył się z tych słów i przeprasza rodziców oraz uczniów .
Jeżeli jakikolwiek uczeń lub rodzic poczuł się tymi słowami zagrożony, to śmiało mogę powiedzieć, że nie było to moim celem, intencją i za to mogę przeprosić oczywiście. I tak to czynię
— powiedział w TVN24.
Dodał, że słowa te były próbą „obudzenia i otrzeźwienia” rządu i minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej i rządu.
Mówimy o strajku bezterminowym i on musi mieć także swoje konsekwencje, o tych konsekwencjach mówiłem, mam nadzieję, że pani minister Anna Zalewska zdaje sobie z tego sprawę
— mówił.
kpc/TVN24/gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438375-szef-znp-przeprasza-straszenie-nie-bylo-moim-celem