Robert Biedroń europejskim fundamentalistą? Tak sam siebie nazwał prezes Wiosny, który w rozmowie z Deutsche Welle oświadczył, że Niemcy bez Polski sobie poradzą, ale Polska bez Niemiec już nie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak ma być słyszany polski głos? Biedroń jedzie do Berlina: Jako Wiosna chcemy szukać dialogu, a nie zajmować się przeszłością
Co ciekawe, Biedroń zapewniał, że jego partia nie jest tworem tylko „na chwilę”, ale jest czymś stałym, i będzie przeciwieństwem dla tego, co zrobiła np. Nowoczesna, bo „zawsze trzeba stać po stronie swoich wartości”.
Zdaniem Biedronia, Jarosław Kaczyński w sprawie LGBT przelicytował.
Dzisiaj już nie da się straszyć gejami i lesbijkami tak jak kiedyś. Polacy wiedzą, że geje i lesbijki są częścią tego społeczeństwa. To oczywista oczywistość. Wiele osób zrozumiało też, że równouprawnienie jest częścią demokracji. Nie da się walczyć o demokrację nie walcząc o prawa ludzi LGBT
— przekonywał Biedroń, zupełnie zapominając o tym, że temat LGBT wcale nie został wywołany przez Prawo i Sprawiedliwość.
Rozmowa dotyczyła też relacji Polski z Niemcami. Zdaniem Biedronia, Polka nie powinna domagać się reparacji za zniszczenia w czasie II wojny światowej, bo „to głupota”, bo Polacy chcą mieć w Niemczech „dobrego sąsiada”, a Polska nie poradzi sobie bez Niemiec, kiedy „Putin grasuje w Europie”.
Ja jestem europejskim fundamentalistą. Tak jak są pisowscy talibowie, tak ja jestem europejskim talibem. Uważam, że w interesie Polski jest bycie w Unii i rozwiązywanie realnych problemów. Nie należy zajmować się w Unii krzywizną banana, ale na przykład problemem zachorowalności na nowotwory, problemem braku mieszkań, zanieczyszczenia powietrza, niskich płac
— stwierdził Biedroń.
wkt/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438343-biedron-w-oparach-absurdu-kaczynski-przelicytowal