Wybuchło oburzenie po tym, jak wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej przyznał w rozmowie z „DGP”, że legalizacja związków partnerskich to jedynie środek do celu, którym są małżeństwa osób LGBT i adopcja dzieci. Przyznam, że trochę dziwi mnie to oburzenie. Paweł Rabiej powiedział bowiem rzecz oczywistą.
Wypowiedzi – dotąd ostrożnego i zwykle koncyliacyjnego – Pawła Rabieja wskazują jedynie na to, że „tęczowe” środowiska poczuły się już na tyle pewnie, że nie muszą chwytać się za język i opowiadać, że chodzi im jedynie o to, aby zapewnić parom LGBT godziwe warunki prawne (dziedziczenie, prawo do informacji o stanie zdrowia partnera itd.). Oczywiście o zapewnieniu tych warunków można byłoby rozmawiać, gdyby nie fakt, że to jedynie wstęp do dalszych żądań, które mają zupełnie inny charakter i prowadzą do rewolucji obyczajowej w Polsce.
Opozycja, która chwyciła żwawo za tęczowe sztandary, zrozumiała chyba, że ma dziś z nimi trochę kłopotu. Bo Polacy – w swojej większości, nawet w dużych miastach, nie podchwycili jej entuzjazmu. Rafał Trzaskowski upomniał już publicznie Pawła Rabieja, aby zajął się innymi sprawami, choć przecież sam niedawno uroczyście podpisywał Kartę LGBT+, która stała się głównym elementem kampanii na rzecz osób LGBT.
Jak napisałem w tygodniku „Sieci”, przekonanie, że Polacy są już „gotowi” na życie pod tęczowymi sztandarami jest dziś przedwczesne. Owszem, gdyby obecna opozycja przejęła władzę w Polsce, to nie da się wykluczyć, że w ciągu kilku najbliższych lat progresywne tendencje w społeczeństwie mogłyby się utrwalić lub wręcz przyspieszyć. Jak bowiem wskazują doświadczenia liberalnych państw zachodnich, legalizacja związków partnerskich nie jest celem lecz środkiem do celu. Związki mają jedynie oswoić społeczeństwo z nadejściem nieuchronnego – małżeństw LGBT i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. To zresztą powód, dla którego również mniej ortodoksyjna część prawicy odrzuca związki partnerskie.
Paweł Rabiej – na fali entuzjazmu – wyskoczył przed szereg. Nie łudźmy się jednak, że to zamyka temat. Postulaty, o których mówił wiceprezydent Warszawy, pozostają w mocy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438193-rabiej-wyszedl-przed-szereg-ale-temat-adopcji-dzieci-wroci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.