Jeżeli słyszę, że Unia Europejska jest wartością, a tydzień później, że jest zła, jeżeli przez lata słyszę, że trzeba wprowadzić JOW-y, a potem, że to nie jest dobry pomysł, to jest to najgorszy rodzaj zdrady – zdrady ideałów
— mówi portalowi wPolityce.pl Piotr Apel, lider ruchu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Czy to prawda, że wybiera się Pan do Parlamentu Europejskiego?
Piotr Apel: Ustaliliśmy, że w klubie, że nie będziemy rozmawiać o listach przed ich oficjalnym ogłoszeniem. Dlatego z nasze strony nie będzie żadnych potwierdzeń, ani zaprzeczeń. Uważamy, że nie tylko „jedynki” są ważne, ale całe listy. Wierzymy, że nasi wyborcy potrafią wskazać tego kandydata z danej listy, którego najbardziej cenią i chcą, by reprezentował ich interesy w Parlamencie Europejskim, a niekoniecznie tego, którego nazwisko figuruje przy poszczególnym numerze.
A czysto hipotetycznie: chciałby Pan zamienić Wiejską na europarlament?
Tematami europejskimi zajmuję się od początku kadencji. Rzeczywiście te kwestie mnie interesują, z tym że można zajmować się nimi w Sejmie, jak i z Parlamentu Europejskiego. Nie zamierzam wypowiadać się wprost, czego bym chciał, a czego nie, ponieważ mogłoby to zostać potraktowane jako potwierdzenie lub zaprzeczenie różnych pogłosek.
Konkurencja polityczna nie śpi. O ile w 2015 roku w starciu z ugrupowaniem Korwin-Mikkego energia była po Waszej stronie, tak teraz trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy jest bardziej aktywna.
Między nami a wspomnianym środowiskiem jest zasadnicza różnica. My wierzymy, że Unia jest wartością i nie wierzymy w cuda, że da się rozbić UE, a potem zbudować Wspólnotę na nowych zasadach. Czyli co? Niemcy czy Francuzi powiedzą: do tej pory nie byliśmy w porządku, ale teraz będziemy już OK? To nonsens. Myślę, że da się wykorzystać już istniejące narzędzia do tego, by Unia była bardziej obywatelska. Już dziś wiele europejskich rozwiązań jest przydatnych jak choćby możliwość pracy w dowolnych państwach czy swobodnego podróżowania. Do tego dochodzi jeszcze przeciwstawienie się dużym korporacjom. Tylko Unia Europejska jako duże ciało jest w stanie to zrobić, podobnie jak wymusić płacenie podatków na terenie państw członkowskich. Warto szukać tych dróg i ścieżek, które są pomocne dla obywateli.
Paweł Kukiz mówi o „zdrajcach”, Marek Jakubiak, jeszcze jako polityk Kukiz‘15, mówił o „politycznych synkach”. To jak to z nimi jest?
To jest pytanie o poglądy. Jeżeli słyszę, że Unia Europejska jest wartością, a tydzień później, że jest zła, jeżeli przez lata słyszę, że trzeba wprowadzić JOW-y, a potem, że to nie jest dobry pomysł, to jest to najgorszy rodzaj zdrady – zdrady ideałów. To pokazanie, że poglądy są wtórne wobec potrzeby. Czy jako członek Kukiz‘15 czuję się zdradzony? Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Ważniejsze są dla mnie wartości, ideały i wiarygodność. Wydaje się, że część wspomnianych osób właśnie wiarygodność straciła.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438016-posel-k15-krytykuje-bylych-kolegow-u-boku-korwin-mikkego