Dla mnie ten antysystem w ich wydaniu jest bardziej systemowy niż… sam system. Może z wyjątkiem Roberta Winnickiego, który rzeczywiście cały czas jest wierny swoim ideom i nadal popiera JOW. Za to szacun
— tak o politykach Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Pańscy niedawni koledzy klubowi są aktywni pod szyldem Konfederaci KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Chyba dobrze tam się odnajdują…
Paweł Kukiz: To jest ich problem, a nie mój. Mnie to środowisko nie interesuje, bo popiera subwencje partyjne i jest przeciwnikiem JOW.
A nie kręci się Panu łezka w oku za bliskimi współpracownikami, którzy wybrali akurat tę formację?
Jak może mi się kręcić łezka w oku za zdrajcami, którzy zdradzili jednomandatowe okręgi wyborcze i idee, z którymi dostali się do parlamentu?
Nie są to dla pana „synkowie”, jak mówił Marek Jakubiak?
Dla mnie ten antysystem w ich wydaniu jest bardziej systemowy niż… sam system. Może z wyjątkiem Roberta Winnickiego, który rzeczywiście cały czas jest wierny swoim ideom i nadal popiera JOW. Za to szacun.
Skupmy się na Kukiz‘15. Podobno nie jest Pan zadowolony, że niektórzy posłowie ruchu garną się do europarlamentu.
A Pan by nie chciał do europarlamentu?
Nie jestem politykiem. Ale gdybym był, z pewnością pełnienie mandatu europosła byłoby dużo bardziej komfortowe niż posła czy senatora.
No widzi Pan. Każdy ma jakieś swoje ambicje. Ja będę szczęśliwy, jak do PE dostanie się choćby dwóch przedstawicieli ruchu Kukiz‘15. Tyle wystarczy. Oczywiście ideowców, którzy będą realizowali naszą umowę z Ruchem Pięciu Gwiazd dotycząca budowania w europarlamencie nowej frakcji. To jest dla mnie priorytet, a nie to czy jeden czy drugi polityk znajdzie się na listach.
Nie obawia się Pan zarzutu o rusofilię?
Niby dlaczego?
Ruch Pięciu Gwiazd uchodzi za ugrupowanie przychylne wobec polityki Kremla.
Równie dobrze można mówić, że w rządzie PiS są środowiska probiałoruskie, bo wiceministrem jest Adam Andruszkiewicz albo że Platforma ma konszachty z Orbanem, bo należy do EPL. Chcemy skupić się na czymś zupełnie innym. Poza tym Włosi mają zupełnie inne doświadczenia z Rosjanami niż my – oni praktycznie ich nie znają. Być może stąd też wynika ta różnica w postawie.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/438003-kukiz-jak-moze-mi-sie-lezka-w-oku-krecic-za-zdrajcami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.