Bruksela na pewno nie jest emeryturą dla tych, którzy chcą skutecznie zabiegać o interesy Polski. Mówiłem to wielokrotnie, dzisiaj o interesy polskie z równie dużą skutecznością można zabiegać w Brukseli, jak i tutaj, w polityce krajowej
— powiedział w studiu telewizji wPolsce.pl minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, odnosząc się w rozmowie z Marcinem Fijołkiem do swojej kandydatury do Parlamentu Europejskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Konwencja PiS w Jasionce. Prezes Kaczyński: „Nikt nie będzie mógł powiedzieć, że co wolno Francji i Niemcom, to tego nie wolno Polsce”
Brudziński zwrócił uwagę, że jako szef MSWiA wielokrotnie mógł to obserwować przy okazji różnego rodzaju spotkań, szczytów, rozmów ze swoimi odpowiednikami.
Wszyscy z nich, którzy takie doświadczenia mniej lub bardziej oficjalnych kontaktów mają, a często idzie właśnie o te mniej oficjalne kontakty posiadali, z racji swoich wcześniejszych oświadczeń czy to pracy jako europarlamentarzyści czy z innych funkcji pełnionych w Brukseli, tacy politycy są dużo bardziej skuteczniejsi. Chcę być skutecznym politykiem, na żadną emeryturę się nie wybieram
— zapewnił szef MSWiA.
Jeżeli ten mandat zdobędę, wtedy będę starał się zabiegać wraz z moimi koleżankami i kolegami w ramach naszej frakcji, grupy w PE o interesy polskie, bo idę do Brukseli po to, żeby walczyć o interesy polskie, a nie po to, żeby tam wesoło spędzać czas
— dodał minister Brudziński.
Zapewnił również, że odrzuca tego typu uwagi i oskarżenia, że jest to ewakuacja rządu do Parlamentu Europejskiego.
Dla tych, którzy takie zarzuty naszej ekipie stawiają, czy takie same zarzuty stawiali, kiedy do Brukseli wybrał się minister Boni, minister Kudrycka, nie wspomnę o Donaldzie Tusku?
— zwrócił uwagę Joachim Brudziński.
Minister skomentował też doniesienia o rzekomych podziałach w PiS. Przyznał, że kiedy czyta te publikacje, „ogarnia go pusty śmiech”.
Nie ma żadnej frakcji Mateusza Morawieckiego w partii. Jest jedno silne przywództwo Jarosława Kaczyńskiego. Każdy, komu roiło się kiedyś w głowie naruszenie tego przywództwa, dziś jest albo zapomnianym politykiem, albo bardzo zjadliwym przeciwnikiem PiS, łaszącym się do Platformy o miejsca na liście wyborczej do PE, żeby wspomnieć chociażby byłego niestety premiera z naszej rekomendacji i można by takich przykładów mnożyć. Przywództwo Jarosława Kaczyńskiego w żaden sposób nie jest kwestionowane, żadnych frakcji nie ma. Jestem lokalnym, jednym z najbliższych współpracowników, jednym z kilku najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Wśród tego grona jest też premier Morawiecki
— wyjaśnił szef MSWiA.
Polityk zapewnił również, że nie uważa, żeby był „wypalony”.
Nie wybieram się na żadną polityczną emeryturę. Uważam się za absolutnie lojalnego wobec mojego środowiska politycznego, mojego lidera i w uzgodnieniu nie z kim innym jak z Jarosławem Kaczyńskim taką decyzję podjąłem o starcie do PE i mam nadzieję, że będzie to dobry czas
— powiedział w telewizji wPolsce.pl szef MSWiA Joachim Brudziński.
wkt
-
Koniecznie kup najnowszy numer „Sieci”! Temat tygodnia - ZŁAPANI NA KŁAMSTWIE. Ujawniamy manipulację dokonaną przez naukowców z Centrum Badań nad Zagładą Żydów działającego pod szyldem Polskiej Akademii Nauk.
E - wydanie naszego pisma dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437792-brudzinski-dla-wpolsceplide-do-pe-walczyc-o-interes-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.