Jarosław Kurski oddaje hołd Schetynie: "On pozszywał prująca się partię, udowadniając, że od charyzmy ważniejsza jest skuteczność"

Gdy traci się grunt pod nogami, trzeba łapać się wszystkich sposobów, nawet jeśli trzeba się upokorzyć! Takim przykładem jest dzisiejszy komentarz Jarosława Kurskiego, redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, który przy okazji kontrowersyjnego sondażu, dającego zwycięstwo w wyborach do PE, oddał wiernopoddańczy hołd Grzegorzowi Schetynie. Daje też „dobre rady” opozycji. Zapomniał, jak jego gazeta atakowała lidera Platformy Obywatelskiej? Kurski sprytnie też ostrzega Roberta Biedronia przed samodzielnością polityczną. Widać, że chęć odebrania władzy PiS silniejsza jest niż idee.

CZYTAJ TAKŻE:Jarosław Kurski poprawia tekst z pierwszej strony „Wyborczej” po wpisie Giertycha! Wszystko odbywa się na Twitterze - papier przyjął…

Mamy oto pierwszy poważny sondaż, który potwierdza trafność mozolnej strategii łączenia sił demokratycznych w jeden blok. Nuda wielomiesięcznych negocjacji PO, PSL, SLD, Nowoczesnej, Inicjatywy Polskiej, Zielonych, mozół przeciągania liny i układania koalicyjnych list przynosi owoce. Jest premia za jedność. Teraz tylko tego nie popsuć.

– emocjonuje się sondażem firmy, która na swym koncie ma kilka wpadek z roku 2015 i nie tylko.

Potem redaktor Kurski dokonuje ideowego zwrotu i oddaje hołd swojemu nowemu idolowi – Grzegorzowi Schetynie.

Różnie można mówić o Grzegorzu Schetynie, ale to on pozszywał prująca się po klęsce partię, a teraz zbudował koalicję, udowadniając, że w polityce od charyzmy ważniejsza jest skuteczność.Przy obawach dotyczących partii Roberta Biedronia – że osłabi Koalicję Europejską – ujawnia się intrygujący paradoks. Owszem, Wiosna osłabia obóz demokratyczny, ale jednocześnie go wzmacnia. Sięga tam, gdzie PO nie sięga – do młodych, do zbuntowanych, do zbrzydzonych polityką, do tych, którzy na wybory nie poszliby wcale. Tylko tego nie popsuć.

– pisze Jarosław Kurski na łąmach „Gazety Wyborczej”.

CZYTAJ TAKŻE:Komedia! „GW” poszukuje księdza, któremu Austriak miał wręczyć 50 tys. zł. Internauci: „Przebierzcie Hugo-Badera”

Gdy ustają utarczki między KE a Biedroniem, obie formacje zyskują. Oby wyciągnęli z tego wnioski udzielający się w mediach społecznościowych krewcy stronnicy obu ugrupowań i spin doktorzy od siedmiu boleści, do których nie dotarło, że eurowybory to nie zabawa, ale przedbiegi w walce o demokrację w Polsce. Trzeba więc siedzieć sobie na rękach, poskromić emocje, najpierw pomyśleć, a potem tweetować. Bo nie wolno tego popsuć.

– przestrzega Kurski, dla którego normalna międzypartyjna dyskusja jest nie do przyjęcia. Front ma być zwarty i bez „reakcjonistów”.

Potem Kurski wymienia wyduane (głównie przez dziennikarzy „Wyborczej” „afery” z udziałem ludzi obecnej władzy. Okazuje się, że dla Jarosława Kurskiego zabójstwo prezydenta Adamowicza to także „wina PiS. Już nawet nie kryje się ze swoją ohydną manipulacją, która przypisuje tę tragedię działaniom obozu Zjednoczonej Prawicy.

Teraz zobaczyliśmy 48 proc. głosujących gdańszczan, choć wiadomo było, że Aleksandra Dulkiewicz jest pewną zwyciężczynią. Jednak ludzie już nie odpuszczają. Nie lekceważą. Afery: KNF; SKOK; NBP; śmierć Pawła Adamowicza; wieże na Srebrnej; taśmy Kaczyńskiego. Za dużo się wydarzyło. Ludzie się sparzyli i drugi raz nie chcą. I tylko tego nie popsuć.

– wylicza Kurski.

>Czekamy na kolejne sondaże. Jeśli potwierdzi się trend, obóz demokratyczny ma podstawy do ostrożnego optymizmu. Jednak słowo „ostrożny” jest tu ważniejsze niż słowo „optymizm”. Tylko tego nie popsuć.

– przekonuje.

Jarosław Kurski bardzo chciałby być architektem politycznego przewrotu w polskiej polityce. Nad tym pracuje jego armia propagandystów i specjalistów od manipulacji. Wątpliwej jakości sondaż ma być jednym z narzędzi służącym tylko jednemu celowi: odzyskaniu władzy i zemście na tych, którzy ośmielili się wierzyć w inną Polskę niż tę z plakatu wyborczego PO.

WB

-

Koniecznie kup najnowszy numer „Sieci”! Temat tygodnia - ZŁAPANI NA KŁAMSTWIE. Ujawniamy manipulację dokonaną przez naukowców z Centrum Badań nad Zagładą Żydów działającego pod szyldem Polskiej Akademii Nauk.

E - wydanie naszego pisma dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.