To jakiś kompletny idiotyzm. Z idiotyzmami nie warto w ogóle polemizować
— tak o zarzutach pod adresem Donalda Tuska w kontekście brexitu mówił w programie „Tłit WP” były prezydent Bronisław Komorowski.
W rozmowie pojawił się temat rozszerzenia programu „Rodzina 500 plus”.
Pieniądze są w kieszeniach podatników. One z kieszeni trafiają do budżetu. Oni wydają pieniądze nie bardzo dbając o kieszeń podatników. (… ) PiS kompletnie nie dba [o kieszenie podatników]. Podejmuje decyzje czysto wyborcze mając świadomość, że podejmuje działania, na które pokrycia nie będzie w przyszłym budżecie
— grzmiał Komorowski.
PiS usiłuje kupić wyborców i myślę, że się przejedzie, bo ludzie nie lubią być korumpowani. Ludzie według nie zareagują na te prezenty wyborcze w sposób prosty: biorę, nie kwituję
— twierdził.
Wszyscy wezmą 500 plus, ale to nie znaczy, że zagłosowali czy zagłosują na PiS
— zapewniał.
Na tym nie zakończył się festiwal oskarżeń.
To jakaś niepoważna władza, która jedną ręką daje, a z drugiej strony mówi: oddajcie
— atakował Komorowski.
Były prezydent zwrócił się też do rodaków ze specyficznym apelem:
Bierzcie, jak dają, nie kwitujcie, nie głosujcie na PiS. Myślcie o własnych kieszeniach.
Zapytany o sondaż dla „GW”, według którego Koalicja Europejska wyprzedza PiS, odpowiedział:
Bardzo mnie ucieszył ten sondaż. Widzę w nim potwierdzenie tezy, że wcale nie trzeba przekupywać wyborców, tylko wystarczy zaprezentować sensową inicjatywę i pokazać jedność.
Gdy dziennikarz wspomniał o tarciach ws. list, Komorowski stanowczo odpowiedział:
Nie wiem, na jakiej podstawie mówi pan o jakiejś awanturze, bo ja nic takiego nie wiedzę, ani nie słyszę.
Jednocześnie przyznał:
Była propozycja pod moim adresem, ale ja nie zamierzałem kandydować do PE.
Komorowski odniósł się też do kwestii LGBT.
Dzisiaj PiS-owi zostało straszenie Europą jako źródłem gwałtownych przemian
— twierdził.
Oczywiście ze świata zachodniego płyną różne wzorce, ale nic takiego jak seksualizacja dzieci, masturbacja, itd. To jakieś kompletne wymysły
— grzmiał były prezydent.
Próba zredukowania debaty europejskiej do kwestii mniejszości seksualnych to jakieś szaleństwo i idiotyzm. Mam nadzieję, że Koalicja Europejska nie da się PiS-owi w to wpuścić
— podkreślał.
Jednocześnie Komorowski stwierdził, że to próba „przykrycia afer pisowskich”.
Zapytany o Deklarację LGBT+, odpowiedział:
Po co wywoływanie tego strachu? Czego my się mamy bać? Ja się bardziej boję PiS-u i tego rządu.
Cóż, jaki jest Bronisław Komorowski każdy widzi. Nam pozostaje jedynie cieszyć się z etatowego określenia tej postaci: BYŁY prezydent.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437780-komorowski-bardziej-boje-pis-u-i-tego-rzadu-niz-lgbt