To normalna dyskusja w partii, nie każdy z decyzji jest zadowolony

— powiedział w „Rozmowie Piaseckiego” (TVN24) prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nie ma żadnych odejść, ani buntu. Jest to kreowane przez polityków PiS-u

— zapewniał.

Nie ma mówienia o jakimś gremialnym dyskomforcie. Oczywiście to nie jest łatwa decyzja

— podkreślał lider ludowców.

Zapytany o krytykę ze strony Eugeniusza Kłopotka, powiedział:

To duży chłop, który już niejednego potrafił doprowadzić do porządku. (…) Dialog będzie prowadzony dalej.

Odnosząc się do współpracy w ramach Koalicji Europejskiej, powiedział:

Może się okazać otwarta na nowe środowiska i przyciągająca nowych wyborców.

Kosiniak-Kamysz w dość osobliwy sposób wybrnął z pytania o LGBT.

Tęczowe barwy to również barwy spółdzielczości. Spółdzielczość zawsze była związana z ruchem ludowym

— powiedział prezes PSL.

Mamy już wojnę polsko-polską, nałożenie na to wojny ideologicznej nie jest niczym dobrym

— zaznaczył.

Również dalsza argumentacja była dość zaskakująca…

Jestem wierzący , a podstawowym przykazaniem jest miłość Boga i bliźniego, więc dyskryminowanie jest czymś złym

— podkreślał Kosiniak-Kamysz.

Trzeba przyznać, że wyjaśnienia lidera ludowców brzmią co najmniej groteskowo. Ale cóż… „chcącemu nie dzieje się krzywda”.

gah