Centrum Badań nad Zagładą Żydów postanowiło odpowiedzieć na publikację „Sieci”, dotyczącą mistyfikacji w książce „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” redagowanej przez Jana Grabowskiego i Barbarę Engelking. W oświadczeniu Centrum nie pojawiają się jednak argumenty merytoryczne.
Poniżej przedstawiamy pełną treść oświadczenia. Próżno w nim szukać merytorycznego odniesienia do któregokolwiek z fragmentów teksu dr Piotra Gontarczyka z najnowszego tygodnika „Sieci”.
W ostatnich dniach Centrum Badań nad Zagładą Żydów rozpoczęło na swojej stronie internetowej sukcesywne publikowanie odpowiedzi autorów tomów Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski na zastrzeżenia i zarzuty podniesione w publikacjach pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Odpowiadamy rzeczowo, mimo że obserwujemy próby zdyskredytowania naszych badań oraz opartej na nich książki za pomocą sensacyjnych materiałów w mediach, zawierających – obok wątków merytorycznych – niedopuszczalne generalizacje, manipulacje i pomówienia. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec takich metod.
Sukcesywnie będziemy udostępniać kolejne odpowiedzi, uwzględniające także krytyczne uwagi z najnowszych tekstów. Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że nie dysponujemy aparatem dużej instytucji ani środkami, które umożliwiłyby nam reagowanie natychmiast na każdy artykuł czy wypowiedź w mediach elektronicznych.
Dalej jest noc to dwutomowa publikacja o losach Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski, będąca efektem wieloletniego projektu badawczego. Dyskusja na temat zawartych w niej ustaleń winna odbywać się zgodnie z regułami przyjętymi w świecie naukowym. Jesteśmy gotowi na prowadzenie takiej krytycznej debaty. Natomiast nazywanie ustaleń badawczych „mistyfikacją”, „kłamstwem na temat Polski i Polaków”, podważanie rzetelności i warsztatu naukowego czy wreszcie sugerowanie, że celem naszej książki jest „przypisanie większej odpowiedzialności Polakom za Holokaust”, nie ma nic wspólnego ani z treścią tomów, ani dyskursem akademickim, ani standardami dziennikarskimi; jest to brutalny medialny atak na autorów książki, ich dorobek oraz niezależność naukową.
W ostatnim czasie IPN opublikował kilka krytycznych recenzji na temat „Dalej jest noc”. Tematem tej liczącej ok. 1400 stron publikacji (nie licząc bibliografii i indeksów) są strategie przetrwania Żydów w okupowanej Polsce. Przedstawia ona również problem przemocy Polaków wobec Żydów, głównie w trzecim okresie Zagłady, czyli po likwidacji gett, gdy Żydzi szukali ratunku m.in. na polskich wsiach.
W książce postawiono m.in. tezę, że „dwóch spośród każdych trzech Żydów poszukujących ratunku zginęło - najczęściej za sprawą swoich sąsiadów, chrześcijan”.
Z przeprowadzonych badań jednoznacznie wynika, że na interesujących nas obszarach (z wyłączeniem powiatów bielskiego i złoczowskiego) zdecydowana większość próbujących się ratować Żydów - na podstawie przebadanych i zweryfikowanych przypadków - zginęła z rak polskich bądź też została zabita przy współudziale Polaków
— czytamy we wstępie do publikacji.
Warto byłoby, aby Centrum Badań nad Zagładą Żydów broniąc książki „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” odnosiło się w sposób merytoryczny do stawianych tej publikacji zarzutów, a nie po prostu uderzało w jej krytyków.
as/holocaustresearch.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437706-badacze-holokaustu-bronia-ksiazki-dalej-jest-noc