Standardowo, jeśli w Polsce przejmuje się w miarę dużą firmę, trzeba wystąpić do UOKiK o zgodę na koncentrację. Jak firma X kupuje firmę Y, trzeba przyjść i dostać zgodę. Tutaj transakcja była przeprowadzona w ten sposób, że o tę zgodę nie wystąpiono
– powiedział w rozmowie z telewizją wPolsce.pl Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, odnosząc się do sprawy wszczętego przez urząd postępowania sprawdzającego ws. zakupu przez spółkę Agora Radia ZET.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: A jednak Soros! Radio Zet znalazło nabywców. Jedną z największych rozgłośni przejmują Agora i spółka wspierana przez miliardera
Niechciał dodał, że z tego, co do tej pory wiadomo, transakcja się dokonała, a UOKiK prowadzi postępowanie, czy podmioty, które kupiły Radio ZET – Agora i podmiot czeski – nie powinny się do UOKiK zgłosić.
Jeśli nie dopełnili tego obowiązku, grożą im kary do 10 proc. obrotów. Obecnie jesteśmy na etapie wstępnym – to postępowanie wyjaśniające. Poprosiliśmy spółkę Agora o odpowiednie dokumenty związane z transakcją. Przejęcie kontroli, jak i współkontroli wymaga naszej zgody. Wiemy, że o zgodę na razie nie wystąpiono. Czy była tam kontrola lub półkontrola – to będziemy analizowali
– mówił Marek Niechciał.
W sytuacji, gdyby Agora od razu kupiła 100 proc. to sądzę, że z ich punktu widzenia jest konieczność zgłoszenia tego do UOKiK. To typowe postępowanie koncentracyjne, których w zeszłym roku mieliśmy ok. 230. Większość jest załatwiana w tak zwanej pierwszej fazie. Część, gdzie rynki się pokrywają i trzeba robić badanie rynku, to trwa to wiele miesięcy
– wyjaśnił prezes UOKiK.
Niechciał zwrócił uwagę, że w tej sytuacji mamy do czynienia z rynkiem radiowym, na którym Agora jest. Pytanie, na ile rozgłośnie ZET i Agory pokrywały się.
Jest to perspektywa zapisów w umowie, która może być zrealizowana za dwa lata. Wtedy jest bezwzględny warunek zgłoszenia się do urzędy antymonopolowego
– podkreślił prezes Niechciał.
Dodał, że firma ma dwa tygodnie na odpowiedź, ale z reguły firmy występują o przedłużenie tego czasu. Podkreślił, że aby nie było zarzutu o utrudnianie działalności, UOKiK najczęściej zgadza się na jedno przedłużenie terminu.
Chociaż wydaje mi się, że zebranie wszystkich dokumentów i ich przesłanie, nie powinno wymagać czterech tygodni. Teraz zależy od spółki Agora, jak się zachowa
– dodał Niechciał.
Dopytywany o to, jak z punktu widzenia swojej funkcji ocenia rynek medialny, Niechciał powiedział, że na rynku radia czy telewizji mamy wiele podmiotów, ale kluczowe jest zaledwie parę.
Formalnie jest konkurencja, ale w praktyce bardziej jest to zbliżone do oligopolu. Na takim rynku zachowania są różne, ale są to inne podmioty. Nawet jeśli podmioty pochodzą z Niemczech, gdzie mają centrale kapitałową, to są to dwa różne typy. Ich powiązania wymagają badań. Pluralizmem w mediach zajmuje się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która jest umiejscowiona w konstytucji i jednym z jej zadań jest właśnie dbanie o pluralizm. UOKiK patrzy na to bardziej gospodarczo
– powiedział prezes UOKiK, wyjaśniając, że chodzi o to, by ktoś nie miał pozycji dominującej.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437634-prezes-uokik-sprawdzamy-czy-agora-nie-zlamala-prawa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.