„Gazeta Wyborcza” niczym ostatniego bastionu broni warszawskiej karty LGBT+. Co ciekawe, redakcja z Czerskiej zarzuca Prawu i Sprawiedliwości wycinanie zdań z kontekstu i nadawanie im nowego znaczenia, czyli coś, do czego sami bardzo często się uciekają. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czego o deklaracji LGBT nie powiedział Trzaskowski? Jaki: Gdybym prowadził firmę, nie mógłbym zawrzeć umowy z miastem. To niezgodne z Konstytucją
Zdaniem „GW” to właśnie na strachu o dzieci Prawo i Sprawiedliwość buduje swoją kampanię wyborczą.
Prezes partii rządzącej w Jasionce pod Rzeszowem straszył „bardzo wczesną seksualizacją dzieci”, „podważaniem ich naturalnej tożsamości”, „zniszczeniem mechanizmu społecznego przygotowania dziecka do roli matki i ojca”. Wszystkiemu winna ma być podpisana w lutym przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego Warszawska Polityka Miejska na rzecz Społeczności LGBT+
– kpił na łamach „Wyborczej” Wojciech Karpieszuk, oświadczając, że jej głównym celem jest walka z homofobią i dyskryminacją.
Zdaniem cytowanej w tekście edukatorki z grupy Ponton, czterolatki nie będą uczone masturbacji.
Te standardy to nie program lekcji, ale zbiór obserwacji tego, co się dzieje z człowiekiem na różnych etapach rozwoju. Nie jest tak, że czterolatek będzie uczony masturbacji. Nie znam kraju na świecie, w którym w przedszkolu czy szkole uczono by technik masturbacji
– stwierdziła edukatorka seksualna Katarzyna Banasiak, dodając, że już czterolatki mogą interesować się swoim ciałem i odkrywać, że „dotyk jest przyjemny”, a standardy WHO „mają być wsparciem rodziców i opiekunów”.
Redakcja z Czerskiej stwierdziła również, że zatrudnianie aktywistów LGBT w szkołach, jako latarników mających reagować na homofobię jest kłamstwem, bo latarnikami mają być zatrudnieni już nauczyciele bądź pedagodzy.
Na tym jednak nie koniec. Zdaniem „Gazety Wyborczej”, rząd Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami zaczyna stosować praktyki znane z… Rosji.
W Rosji przy okazji każdych wyborów też straszą „gejewropą”. Teraz po to tego straszaka sięga Kaczyński. Nie mają sensu apele do polityków PiS, by przeczytali dokumenty, które krytykują. Im nie chodzi o merytoryczną dyskusję, ale o polityczne korzyści z wywołania strachów i niepokojów. (…) Polska to nie Rosja
– dramatyzowała „Gazeta Wyborcza”.
Zarzucanie rządowi i Jarosławowi Kaczyńskiemu wyrywanie zdań s kontekstu i robienie tego samego przez redakcję z Czerskiej ze słowami prezesa PiS to znak, że hipokryzja „Gazety Wyborczej” zaczyna już przewyższać Himalaje.
wkt”GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437604-gw-porownuje-pis-do-rosji-tam-tez-strasza-gejewropa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.