Myślę, że główny spór dotyczy tego, czy można seksualność traktować jako oczywistą część bycia człowiekiem i traktować to nie jako coś krępującego, wstydliwego, coś, co nie powinno mieć miejsca, czy też to akceptować
— tak o Deklaracji LGBT+ mówiła na antenie RMF FM posełanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska.
PiS, nie mając zielonego pojęcia, bazując na bardzo takich niskich emocjach, chcąc przekierować spór w taką stronę bardzo emocjonalną, po prostu wpadł w jakąś kompletną histerię
— grzmiała była członkini… PiS-u.
Zapytana o „jedynkę” na warszawskiej liście KE dla Włodzimierza Cimoszewicaz, a nie Ewy Kopacz, odpowiedziała:
Ja rozumiem, że my jako największa partia opozycyjna, która zaprosiła do współpracy wiele innych ugrupowań, jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy się cofnąć. Chcąc utrzymać jedność, oddajemy najwięcej.
Jak zaznaczyła:
Rozumiem, że idziemy do wyborów europejskich. Mamy kandydatów we wszystkich okręgach, jeżeli chodzi o wybory do europarlamentu. Jesteśmy w sytuacji, w której godzimy racje bardzo wielu różnych środowisk
Trzymam kciuki za wszystkich naszych kandydatów, za Ewę Kopacz też, rzeczywiście zrobiła bardzo dobry wynik. Ale ja rozumiem sytuację, w której nie jesteśmy sami ze sobą, tylko zaprosiliśmy inne ugrupowania do współpracy
— podkreśliła Kluzik-Rostkowska.
I pomyśleć, że to właśnie posłanka PO zarzuca swoim niedawnym kolegom partyjnym… histerię. Doprawdy, paradne.
gah/rm24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437556-kluzik-rostkowska-pis-wpadl-w-jakas-kompletna-histerie