Chociaż Rafał Trzaskowski zapewniał, że standardy WHO „nie są programem lekcji”, a jedynie „zaleceniem”, to sam podczas konferencji prasowej zwracał uwagę na ich wiążący charakter.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trzaskowski atakuje: „PiS opowiada bzdury o deprawowaniu dzieci, a chodzi o rozmowę o tolerancji”. Czyżby?
Zaleceń jest mnóstwo, które są też wiążące dla Polski – choćby te standardy, o których mówiliśmy, czyli standardy ONZ-owskie wypracowane w agendzie WHO, ale również jeśli chodzi o standardy RE. Tych standardów jest mnóstwo, jeśli chodzi o standardy niedyskryminacji
— mówił prezydent Warszawy.
Polska jest częścią choćby traktatów europejskich, gdzie są zapisane sformułowania mówiące jasno, że nie może być dyskryminacji
— podkreślał.
Tych standardów jest sporo i na podstawie tych standardów będziemy opracowywali plan i oczywiście skontaktujemy się z MEN
— dodał.
Jak zaznaczył:
Mówiłem, że jest potrzeba lepszej edukacji (…) potrzebne są dodatkowe zajęcia i edukacja.
To wystąpienie można podsumować krótko: król jest nagi. Najwyraźniej Trzaskowski i jego ekipa już wiedzą, że ws. deklaracji LGBT+ zapędzili się w kozi róg.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437404-trzaskowski-zaprzecza-wswhoa-mowil-o-wiazacych-zaleceniach