PiS opowiada bzdury o rzekomych planach deprawowania dzieci, podczas gdy w rzeczywistości chodzi o rozmowę o tolerancji. To właśnie dzięki tak prowadzonej populistycznej, cynicznej i nieprawej polityce, temperatura sporu w Polsce jest tak nieznośnie wysoka - atakuje Rafał Trzaskowski.
W połowie lutego Trzaskowski podpisał tzw. deklarację LGBT+. Dokument zakłada działania w takich obszarach, jak: bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, administracja, a także praca. W dziedzinie edukacji w deklaracji zapowiedziano m.in. wprowadzenia edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Jaki: Polacy mają wybór - albo KE i pieniądze na LGBT, albo Zjednoczona Prawica i wsparcie dla polskich rodzin
Prezydent Warszawy odniósł się na Twitterze oraz na Facebooku do sobotniego przemówienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas konwencji w Jasionce, w którym podkreślał, jak ważna jest rodzina.
Jeszcze niedawno PiS straszył Polaków widmem najazdu na Polskę milionów imigrantów - brakiem bezpieczeństwa, gwałtami i chorobami. W rzeczywistości chodziło o pomoc kilku tysiącom kobiet i dzieci (tymczasową pomoc humanitarną). Dziś opowiada bzdury o rzekomych planach deprawowania dzieci
— napisał Trzaskowski na Facebooku, przedstawiając swoje działania jako wyraz troski o tolerancję i chęć ochrony współobywateli przed mową nienawiści i zastraszaniem. A słowa o „lekcjach masturbacji” nazwał zaś „zwykłym, cynicznym oszczerstwem”.
Przez swoje tępe działania w polityce zagranicznej PiS niszczy nasze relacje z Niemcami, Ukraińcami, Żydami, a także z większością państw Unii Europejskiej. Rząd wywraca do góry nogami życie naszych dzieci, żeby napisać nową wersję historii, w której prawdziwym bohaterom wyznacza się role statystów. Na swoje kampanie nienawiści i manipulacji, podlane ksenofobicznym jadem, rządzący wydają miliardy z naszych podatków
— atakował dalej prezydent stolicy.
Jakie trzeba mieć kompleksy, żeby obawiać się o nasze wartości narodowe, o siłę naszej tożsamości i tradycji? W rzeczywistości nasza tożsamość i duma z bycia Polakiem wzmacnia się w kontakcie z innym światopoglądem oraz innymi wartościami, a nie w utopijnej izolacji w kokonie jedynie słusznych poglądów
— czytamy w jego wpisie.
Właśnie dzięki tak prowadzonej populistycznej, cynicznej i nieprawej polityce, temperatura sporu w Polsce jest tak nieznośnie wysoka. Właśnie dlatego z maili i mediów społecznościowych wylewa się szambo chamstwa, nienawiści i gróźb, właśnie dlatego z poczty wyjmujemy kule karabinowe. Ale się jeszcze przeliczycie. Bo nawet Wasi zwolennicy często mają tego dość
— dodał.
W dodatku Rafał Trzaskowski przekonywał, że postępuje w ten sposób, ponieważ nauczył go tego… „dom rodzinny - katolicki i patriotyczny”.
Na wpis prezydenta Warszawy zareagował radny PiS Jacek Ozdoba. Wskazał konkretnie na głośne już standardy WHO, które to zakładają „zaawansowaną” edukację seksualną nawet dla najmłodszych dzieci. Polityk partii Porozumienie zwrócił uwagę na artykuł „Gazety Wyborczej”, w którym zacytowano przedstawiciela środowiska LGBT. Wyraził się jasno: zajęcia z edukacji seksualnej i antydyskryminacyjnej mają być prowadzone w oparciu o owe zalecenia WHO.
To wyborcza kłamie? Szok! ;)
— skomentował Jacek Ozdoba.
CZYTAJ WIĘCEJ: Marzena Nykiel: Czym jest stołeczna deklaracja LGBT+ i kto za nią stoi? Trzaskowski ogłasza tęczowe eldorado i kaganiec dla normalności
POLECAMY RÓWNIEŻ TELEWIZJĘ WPOLSCE.PL:
kpc/wPolityce.pl/Facebook/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437387-trzaskowski-pis-opowiada-bzdury-o-deprawowaniu-czyzby