Karta LGBT to dokument sprzeczny z konstytucją. Sam się zastanawiałem, czy nie złożyć koszulkę z napisem konstytucja do tego programu. (…) Prezes PiS moim zdaniem bardzo celnie określił, że czym innym jest tolerancja, a czym innym afirmacja

— powiedział w programie „Śniadanie w Polsat News” Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości.

CZYTAJ TAKŻE: Stanowcza zapowiedź! Kuratorzy będą interweniować ws. karty LGBT. „Minister edukacji narodowej nie pozwoli na indoktrynację”

Prezes Kaczyński poruszył temat LGBT i w sieci zawrzało. „Jasno i zdecydowanie stanął w obronie dzieci!”; „PiS mocno przestrzelił”

Jeżeli PO-KO wygra wybory, to w całej Polsce wprowadzą takie rozwiązania. (…) Przykro mi, że miałem rację. Pewnie powinienem zmienić zawód na bukmachera. Podczas kampanii mówiłem, że jak wybierzecie Trzaskowskiego, to będzie ideologicznie gorzej niż za Hanny Gronkkiewicz-Waltz. Wszyscy mówili, że nie masz racji. No i co?

— mówił Patryk Jaki.

Poseł PO Joanna Mucha zdecydowanie broniła karty LGBT+.

Zaczynacie szczuć na osoby LGBT. Tak jak zaczęliście na uchodźców, potem na Żydów, to teraz na osoby LGBT. (…) W deklaracji Trzaskowskiego nie ma nic poza zasady zapisane w polskiej konstytucji

— stwierdziła Mucha.

Poseł PO stwierdziła, że o ochronie osób LGBT mówi nauka Kościoła.

Gdzie? W którym miejscu? Chcę się douczyć

— zapytał Patryk Jaki.

Nie znam katechizmu na pamięć. Natomiast wiedza nie boli, proszę poczytać

— w kuriozalny sposób odpowiedziała Mucha.

Jeżeli w Warszawie jednym z podstawowych programów jest karta LGBT, to znaczy, że to jest wspieranie tego środowiska. Tego inaczej się nie odczytuje. Trzeba sobie zadać pytanie, w jakim celu jest to robione. (…) To jest coś, przed czym się będziemy bronić. Walka o rodzinę jest fundamentem. O tym mówił Jarosław Kaczyński. Jeżeli naruszymy rodzinę, to sami się zniszczymy. Do tego nie wolno dopuścić

— podkreślił z kolei minister Andrzej Dera.

Joanna Mucha podjęła kolejną próbę zaatakowania Patryka Jakiego, przywołując kwestię rejestru pedofilów.

Rejestr pedofilów państwo ogłosili pomijając księży

— stwierdziła Mucha.

Dobrze, że pani o tym wspomniała. Materiał w tej sprawie pierwsza opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Wczoraj właśnie podpisała ugodę, prosząc o wycofanie z sądu tej sprawy. Moim zdaniem pani też powinna przeprosić, bo spotkamy się w sądzie. Rejestr pedofilów, który uchwalaliśmy, (…) nie ma podziału na zawody. To co pani robi, to jest po raz kolejny ohydne kłamstwo

— mówił Patryk Jaki.

Ja się powołuję na media

— Mucha.

Które przeprosiły

— zaznaczył wiceminister sprawiedliwości.

No nie wiedziałam

— odpowiedziała speszona Mucha.

No właśnie. „Nie wiedziałam”, ale oskarżyć sobie fajnie

— zakończył ten temat Patryk Jaki.

Jak widać, powoływanie się na informacje „Gazety Wyborczej” jest wysoce ryzykowane.

as/Twitter/Polsat News