Chory z nienawiści do rządu i jego prospołecznych propozycji, niezawodny prof. Leszek Balcerowicz, agresywnie atakując dodatkowe 500 plus i 13-tkę dla emerytów mówi coś o rozdawnictwie.

Co może wiedzieć były wicepremier prof. Balcerowicz o rozdawnictwie, skoro on głównie zabierał, pozbawiał, ciął i oszczędzał - głównie na Polakach - i wyprzedawał majątek narodowy wspólnie z innym „geniuszem ekonomicznym” z PO min. Januszem Lewandowskim, często za bezcen w atmosferze afer i skandali.

Dziś prof. Balcerowicz nazywa prorodzinne propozycje rządu PIS - przekrętem. Ciekawe jak nazwałby minione prywatyzacje: polskich stoczni, cementowni, banków czy domów Towarowych Centrum czy PZU. Europosłanka PO Julia Pitera uważa, że 500 plus PIS-u jest pogardliwe wobec ludzi czyli pieniądze dla polskich rodzin to koszmar, ale już jej listowne interwencje, na rzecz handlarza roszczeń w warszawskiej reprywatyzacji, to pewnie wyraz prawdziwego szacunku, nawet w sytuacji gdy tysiące warszawiaków było wyrzucanych na bruk ze swych mieszkań, za sprawą mafii reprywatyzacyjnej i  miejskiego ratusza. Czy to nie był wyraz wyjątkowej wręcz pogardy dla Polaków i Warszawiaków?

Kolejna gwiazda PO posłanka Joanna Mucha mówi, że za 1100 zł dla emeryta czuła by się upokorzona. Aż dziwne, że nie czuła się upokorzona, ani nawet zawstydzona gdy z publicznej kasy przeznaczała 5 mln zł na dofinansowanie koncertu Madonny. RPO Aadam Bodnarowi przeszkadza hasło historyczne „Bóg, Honor, Ojczyzna”, ale już nie przeszkadza deklaracja LGBT, która ma być wprowadzona, nie tylko do szkół, ale nawet do przedszkoli i żłobków, ewidentnie w celu deprawacji polskich dzieci i w jawnej sprzeczności z polską Konstytucją.

Następczyni prezydenta Pawła Adamowicza w Gdańsku Aleksandra Dulkiewicz ledwo objęła stanowisko, a już pobiegła do niemieckiej gazety - Die Welt - szkalować i oskarżać polski rząd i zapowiada zasłużony prezent dla Gdańszczan - sprowadzanie uchodźców muzułmańskich - czyżby z Niemiec, ale chyba tylko U-Botami, bo legalnie się tego zrobić nie da bez zgody polskiego rządu i na szczęście to jeszcze nie „Wolne Miasto Gdańsk”. Poziom absurdu i nawet minimum przyzwoitości przekracza kolejna „znawczyni finansów” z PO poseł Izabela Leszczyna, która była wiceszefową ministerstwa finansów za rządów PO-PSL w czasie gdy dokonano bezprecedensowego na skalę europejską rabunku dochodów podatkowych z VAT-u, na kwotę 250 mld zł i akcyzy na kwotę ok. 150 mld zł, a która ogłasza dziś publicznie, że PO ma tak doskonały i tak tajny program wyborczy i gospodarczy, ale nie może go ujawnić, bo PiS go ukradnie. Ten plan trzymany jest w jej bezcennej głowie w obawie przed grasującymi, programowymi rabusiami. Czyli wiem, ale nie powiem, ale jak powiem to nie wiem co.

Męska gwiazda polityczna, coraz bardziej tęczowej Wiosny Robert Biedroń proponuje pomnik ofiar pedofilii zamiast pomnika ks. Henryka Jankowskiego. Pewnie jesienią Wiosna będzie jeszcze bardziej postępowa i kolorowa i pójdzie znacznie dalej, proponując pomnik ofiar zoofilii, zamiast heteroseksualnego pomnika Koziołka Matołka - Bójcie się Wiosny w Pacanowie. Oczywiście 500 plus na dziecko, nie będące ofiarą pedofilii Biedroniowi też się nie podoba.

Najbardziej jednak zastanawia agresywny atak prezesa kilku banków, w tym tego, który sprzedawał polisolokaty i obligacje GatBacku na dziennikarzy TVP. Czyżby to dowód i skutek przewożenia w bagażniku przez małżonkę, gwiazdę TVN-u czy też objaw znacznie poważniejszych kłopotów i zmartwień, w związku z niedawnymi zatrzymaniami i aresztowaniami jego bliskich współpracowników, w tym członków zarządu i prezesa Idea Banku. Palmę bezmyślności i szczucia należałoby przyznać prof. Pawłowi Śpiewakowi, szefowi ŻIH za rozpowszechnienie fake newsa plugawiącego Polskę i Polaków z rzekomym oskarżeniem o faszyzm przez wybitnego i sympatycznego piłkarza Barcelony Leona Mesiego. Jeśli Mesi ma jakieś kłopoty, to nie z Polską i nie z piłką, ale z podatkami. Jaka jest wiarygodność takiego naukowca po takim wyczynie i to bez słowa przepraszam - Polacy. Nawet idąc pod wodę można to robić z honorem, nie tracąc wszelkich zmysłów.