Przekop Mierzei Wiślanej przeszkadza wielu. Od ekoterrorystów po Kreml. Tym razem to „Gazeta Wyborcza” postanowiła włączyć się do sprawy. O opinię poproszono dr. hab. Tomasza A. Łabuza, geomorfologa z Uniwersytetu Szczecińskiego. Naukowiec przekonywał, że przekop Mierzei może doprowadzić do zniszczenia plaż.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wbrew rosyjskim protestom - KE potwierdziła konieczność przekopu Mierzei Wiślanej
Jego zdaniem, przekop Mierzei doprowadzi do sytuacji, w której plaże nie będą same się odbudowywać po sztormach i potrzebne będzie sztuczne nawożenie piasku.
Piasek będzie zatrzymywany po jego zachodniej stronie. Po wschodniej, gdzie są dzikie plaże, na których gniazdują ptaki, a także plaża turystyczna w Krynicy Morskiej, zacznie piasku brakować
– powiedział.
Będzie silny nacisk społeczny na sztuczną odbudowę plaży. Do Krynicy Morskiej, gdzie dotąd piasku raczej nie brakowało, trzeba będzie dowozić go z innych miejsc - z mocy prawa zajmie się tym Urząd Morski w Gdyni
– dodał.
Naukowiec jest też przekonany, że ludzie odpowiedziani za przekop nie przejmują się przyrodą.
Wydaje mi się, że nasi budowniczowie przede wszystkim w ogóle nie przejmują się stratami przyrodniczymi. W raporcie o wpływie przekopu Mierzei Wiślanej na środowisko nie ma słowa o transporcie piasku przez wiatr i o niszczeniu brzegu wydmowego.
mly/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436982-ekspert-gw-krytykuje-przekop-mierzei-wislanej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.