Program 500+ przy wszystkich swoich zaletach raczej dezaktywizuje niż aktywizuje
—stwierdził Janusz Lewandowski, gość programu „Fakty po faktach” TVN24.
Zdaniem eurodeputowane opozycja została wciągnięta przez PiS w niebezpieczną licytację, co może przynieść trudno w rządzeniu, gdyby opozycja doszła do władzy.
Jeżeli wciąga się inne partie w licytację, to się budzi postawy roszczeniowe
—przekonywał.
W rozmowie pojawił się również wątek tarć w Koalicji Europejskiej.
Żadna koalicja nie jest łatwa, bo później rozpoczyna się wyścig, kto pierwszy, a kto drugi na listach
—przyznał, dodając, że najważniejszym mianownikiem, który spala Koalicję Europejską jest chęć budowania Europy.
Europa jest na rozstajach, od tego jak się potoczą wybory, zależeć będzie kształt Europy i miejsce Polski w Europie
—podkreślił.
Lewandowski dopytywany o słowa Jarosława Kalinowskiego z PSL, który jest sceptyczny wobec wprowadzenia w Polsce euro, powiedział:
Mówił do swojego elektoratu. Każdy ma prawo mówić swoim językiem. (…) Byliśmy straszeni euro, robił to Duda, który jako europoseł trzymał swoje oszczędności w euro.
Anita Werner spytała swojego gościa również o los Fideszu w EPL.
Nam jest coraz trudniej być w jednej drużynie politycznej. Orban robi to samo pod osłoną konstytucji, co Kaczyński łamiąc konstytucję. (…) Moim zdaniem powinien wylecieć z EPL
—przyznał.
Czyżby eurodeputowany PO nie słyszał co mówi? Z jednej strony przekonuje, że Koalicja Europejska idzie do Parlamentu Europejskiego, aby budować silną pozycję Polski w Europie, aby za chwilę przyznać, że trwa wyścig o miejsca na listach.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436864-lewandowski-przyznaje-zadna-koalicja-nie-jest-latwa