NASZ WYWIAD. Prof. Ryba: Koalicja Propolska w wyborach do PE bardziej niż z PiS będzie rywalizowała z Kukiz '15

Do rejestracji list zostało trochę czasu. Okienko transferowe nie jest jeszcze zamknięte

— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, historyk, radny PiS w sejmiku województwa lubelskiego.

wPolityce.pl: Marek Jakubiak dołączył do „Konfederacji KORWiN, Braun, Liroy, Narodowcy”. Czy koalicja jest w stanie odebrać PiS jakieś głosy? Czy wyborcy o  bardziej narodowych poglądach zdecydują się głosować na nią w majowych wyborach?

Prof. Mieczysław Ryba: W Koalicji Propolskiej pojawiło się kilka postaci zdefiniowanych tak jak Korwin, czyli dosyć ekscentrycznie. Trudno mówić, że Korwin jest elektoratem pisowskim. Sądzę, że bardziej jest to elektorat „kukizowski”. Trudno powiedzieć w jakim stopniu Koalicja Propolska będzie starała się odbierać głosy PiS. Może odebrać część elektoratu Kukiz ‘15. Koalicja Propolska jest zlepkiem polityków znajdujących się pomiędzy Kukiz ‘15 a PiS. Ze względu na okoliczności w jakich się znaleźliśmy, ze względu na zarzucanie nam rzekomego antysemityzmu czy wszystkich perturbacji unijnych mają przestrzeń do promowania swojego wizerunku i swojego programu. A w jakimś sensie mają też przestrzeń uderzania w PiS.

Wydaje się, że poparcie dla Koalicji Propolskiej może być też efektem pewnych zaniechań PiS. Mam na myśli ochronę życia.

Tak. Dotyczy to zwłaszcza Kai Godek i środowisk obrońców życia, w których pojawiło się rozczarowanie. PiS nie podjął tego tematu PiS bo prawdopodobnie bał się, że straci wyborców centrowych albo że rozpęta się histeria „czarnych marszy”. Kaja Godek wcześniej działała na niwie społecznej, teraz pojawiła się na scenie politycznej. Na pewno element ochrony życia zostanie wykorzystany w kampanii wyborczej. Zwykle w wyborach do Parlamentu Europejskiego mamy do czynienia z niższą frekwencją, więc nie przekreślałbym szans Koalicji Propolskiej na przekroczenie 5 proc. progu wyborczego.

Tak, to wydaje się realne.

Pamiętajmy jednak, że byty polityczne, które się w niej znalazły, nie są jednorodne. Weźmy Janusza Korwina-Mikke i Kaję Godek. Są to niesprzeczne postacie, ale nie są tożsame w sensie programowym czy w sensie oceny takich kwestii jak osoby niepełnosprawne. W wypowiedziach Korwina pojawiały się różne stwierdzenia. Generalnie w Koalicji jest grupa prawicowych polityków antysystemowych. Ich największy problem jest taki, że w podobny sposób co oni adresuje swój przekaz Kukiz ‘15. Bardzo dynamicznie i jednoznacznie reaguje w kwestii sporu z Izraelem i antypolskimi środowiskami w Izraelu. Ma mocny przekaz. Kukiz ‘15 również ma polityków o profilu mocno prawicowym, narodowym czy narodowo-katolickim jak poseł Tomasz Rzymkowski.

Czyli Koalicja Propolska będzie rywalizowała o wyborców głównie z Kukiz ‘15?

Może tak być. Chociażby przez to, że Marek Jakubiak był jeszcze nie tak dawno posłem Kukiz ‘15. Tak, jak powiedziałem PiS odpuścił pewien elektorat. W szczególności elektorat obrońców życia. Elektorat korwinowski nigdy nie był do wzięcia przez PiS. To dosyć płynny elektorat związany z antysystemową postawą.

Nie wiadomo co z Markiem Jurkiem i Prawicą RP. Polityk ma nie startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Może jednak ponownie pojawi się na listach PiS?

Marek Jurek miał już kilka ruchów z PiS i z powrotem, więc wszystko jest możliwe. Prowadził rozmowy na temat startu do Parlamentu Europejskiego z Pawłem Kukizem. Jeżeli jednak zechce być w polityce europejskiej zostanie dodatkiem do którejś z wymienionych grup. Ale to nie przeważy szali w wyborach. Będzie natomiast jakimś dodatkiem. Do rejestracji list zostało trochę czasu. Okienko transferowe nie jest jeszcze zamknięte.

Not. TP

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dlaczego Jakubiak nie idzie z Kukiz‘15? „Nie akceptuję korupcji politycznej. Kukiz mówi, że to zagrania niegodne, a sam to robi”