„Super Express” ujawnia nowe wątki ws. żony Ryszarda Kalisza, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Jak się okazuje, pani adwokat zataczając się na stacji benzynowej, zaniepokoiła jej pracowników, którzy wezwali policję.
Dominika K., żona Ryszarda Kalisza, po zatrzymaniu tłumaczyła policji, że nie czuła się pijana i prosiła o warunkowe umorzenie sprawy
—cytuje „SE” osobę doskonale znająca przebieg tego wydarzenia.
Podjechała na stację, jak weszła widać już było, że jest coś nie tak. Przy kasie poprosiła o bilet na myjnię. Było od niej czuć mocną woń alkoholu. Kiedy poszła myć samochód pracownica stacji wezwała policję
—relacjonuje informator tabloidu.
Jak czytamy, żonie znanego mecenasa grozi nawet do 2 lat więzienia.
Postawiono jej zarzut kierowania pojazdem mechanicznym marki Land Rover w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat więzienia. Prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu podejrzanej prawa jazdy. Jednocześnie w związku z wykonywanym zawodem adwokata, o przedstawieniu zarzutów i prowadzonym postępowaniu karnym, poinformowane zostały odpowiednie organy
—mówi „Super Expressowi” Łukasz Łapczyński, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak zachowuje się adwokat?! Żona Ryszarda Kalisza prowadziła samochód mając 2,5 promila! Dominika K. usłyszała zarzuty
kk/”SE”
-
Polecamy „wSklepiku.pl” :„Lemingi. Młodzi, wykształceni i z wielkich ośrodków”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436546-nowe-watki-ws-zony-kalisza