Nauczyciele jak i dyrektorzy szkół odpowiedzialni za przeprowadzenie egzaminów mają świadomość, że ich zakłócenie spowoduje trudności w realizacji planów życiowych uczniów, tj. z przystąpieniem do rekrutacji do szkół i na studia – czytamy w komunikacie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Resort przypomniał również o już realizowanych podwyżkach nauczycielskich pensji.
8 kwietnia rozpocznie się strajk w szkołach i innych placówkach oświatowych, w których - w wyniku referendum - uzyskana będzie zgoda na jego przeprowadzenie - poinformował w poniedziałek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Chcemy uspokoić rodziców - dołożymy wszelkich starań, by czas strajku nikomu niczym złym nie zagrażał
— podkreślił Broniarz na konferencji prasowej. Dodał jednak, że rodzice „nie mogą oczekiwać od nas, że ulegniemy tej psychologicznej presji związanej choćby z terminem egzaminów”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wiadomo, kiedy rozpocznie się strajk nauczycieli. ZNP domaga się 1000 zł podwyżki dla pracowników oświaty
Po zapowiedzi przekazanej przez ZNP resort edukacji narodowej wystosował komunikat.
Przekazaliśmy samorządom trzecią ratę subwencji i obecnie wypłacane są już podwyżki pensji nauczycieli z wyrównaniem od 1 stycznia br. Dodatkowo nauczyciele otrzymują również tzw. „trzynastkę”. To nie koniec. Kolejna podwyżka zostanie wypłacona nauczycielom już od września tego roku - będzie to kolejne 5 proc. W sumie ich wynagrodzenie wzrośnie o 16,1 proc. w stosunku do roku 2018 r.
— przypomniano.
MEN zwraca również uwagę na konsultowany projekt ustawy, który pozwoli na przyspieszoną wypłatę następnej transzy podwyżki.
Mamy na to zagwarantowane pieniądze w budżecie. Tym bardziej niepokojące są sygnały przedstawicieli oświatowych związków zawodowych zgłoszonych przez ZNP o planowaniu akcji protestacyjnej w trakcie trwania tegorocznych egzaminów. Na takim rozwiązaniu najwięcej stracą dzieci i ich rodzice
— czytamy.
Wierzymy, że nauczyciele, jak i dyrektorzy szkół – odpowiedzialni za przeprowadzenie egzaminów mają świadomość, że ich zakłócenie spowoduje trudności w realizacji planów życiowych uczniów, tj. z przystąpieniem do rekrutacji do szkół na kolejnym etapie edukacyjnym i na studia
— podkreślono w komunikacie resortu edukacji narodowej.
Zaznaczono również, że zapowiedziami związkowców zaniepokojeni są rodzice.
Z badań opinii publicznej wynika, że większości Polaków nie chce strajków nauczycieli w czasie matur, egzaminów ósmoklasistów czy gimnazjalnych
— przekazało Ministerstwo Edukacji Narodowej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Protest nauczycieli? SONDAŻ: Większość Polaków uważa, że strajki w czasie matur i egzaminów to zachowania niewłaściwe
Przypominamy, że podnosimy pensję nauczycieli po 5 latach ich zamrożenia. W 2017 r. zwaloryzowaliśmy wynagrodzenia, od 2018 r. sukcesywnie je podwyższamy
— czytamy w komunikacie.
kpc/gov.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436464-men-odpowiada-na-zapowiedz-strajku-nauczycieli