Choć dziś to się wydaje nieprawdopodobne, osiem lat temu mało kto wiedział kim byli Żołnierze Wyklęci
– powiedział minister Michał Dworczyk na antenie telewizji wPolsce.pl.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów był gościem Marcina Wikło.
Dziś sytuacja się zmieniła. Mamy oficjalne uroczystości organizowane przez państwo i samorząd
– mówił pomysłodawca biegu „Tropem Wilczym”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marcin Wikło: Bieg „Tropem Wilczym” - to tutaj sieje się ziarno…
Bieg „Tropem Wilczym” to impreza sportowa, która promuje pamięć o Żołnierzach Wyklętych.
O jego sile stanowi oddolny charakter tego przedsięwzięcia. (…) Najważniejsze w tym projekcie są edukacja i poszerzanie wiedzy nt. Żołnierzy Wyklętych
– mówił Dworczyk.
To, że ten bieg tak rozkwitł przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania
– dodał.
Minister przypomniał, że impreza odbywa się również w innych krajach niż Polska.
Warto powiedzieć, że nie tylko na byłych Kresach – Wilno, Litwa, Białoruś, ale też Stany Zjednoczone, Australia, Afryka
– stwierdził.
Mówiąc o atakach na bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego, Dworczyk przypomniał, że „bandytami” nazywają ich spadkobiercy, tych którzy Wyklętych mordowali.
Postkomuniści, którzy dziedziczą historię PZPR są spadkobiercami tych, którzy mordowali żołnierzy antykomunistycznego podziemia zbrojnego. Od nich zależy czy podpisują się pod tym, co robili ich poprzednicy polityczni czy też potrafią stanąć w prawdzie i to zanegować
– powiedział minister Dworczyk.
Widzimy, że są zdejmowane tabliczki z nazwą ulic, które przypominają bohaterów antykomunistycznego podziemia zbrojnego a wracają te z napisami typu „Armia Ludowa”
– dodał.
Dworczyk odniósł się też do słów Pawła Kukiza o sędziach pochodzenia żydowskiego, którzy skazywali gen. Fieldorfa „Nila”.
Jeżeli pamiętam, to na stanowiskach kierowniczych była nadreprezentacja. To są fakty, o których historycy muszą dyskutować. W tym nie ma nic, co można by określić jako wypowiedzi antysemickie
– mówił.
Minister tłumaczył się też ze swojego lotu na Dolny Śląsk.
Zdarzają się takie sytuacje w państwie, gdy administracja musi zadziałać skutecznie. (…) Była niezbędna szybka rozmowa z wojewodą dolnośląskim i musiałem wykorzystać samolot rządowy. (…) Sprawdzałem jak to wygląda na tle lotów moich poprzedników i na pewno nie jestem w czołówce tych osób, które by korzystały z rządowych maszyn. Takie sytuacje po prostu czasami się zdarzają
– powiedział.
Przy okazji tej sprawy pojawia się szereg kłamstw, min. jakoby ten lot miał dotyczyć umowy koalicyjnej na Dolnym Śląsku. Ona została podpisana tydzień temu w świetle kamer. (…) Politykom PO brakuje paliwa, brakuje konkretów
– dodał.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436416-dworczyk-postkomunisci-spadkobiercami-mordercow-wykletych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.